grudnia 16, 2020

6 rzeczy, których nie wiedzieliście o Bożym Narodzeniu

 

Boże Narodzenie

Boże Narodzenie to najbardziej rodzinkine święta w roku; święta, które wywołują najcieplejsze emocje i najczęściej są bardziej celebrowane niż Święta Wielkiej Nocy.


Boże Narodzenie ma jednak swoje tajemnice, które sięgają do zamierzchłej przeszłości. Otóż tak, jak inne Święta mają one korzenie w pogańskich zwyczajach.

 

1. Jezus Chrystus nie urodził się 25 grudnia

         Tak, to prawda. 25 grudnia przyszedł na świat bóg Mitra.  Jego kult zrodził się w II tysiącleciu p.n.e., a pierwsze informacje na jego temat pojawiają się w mitologii indoirańskiej. Z czasem wiara w tego boga rozprzestrzeniła się w Persji, Grecji, a następnie w Imperium rzymskim. Był on szczególnie bliski legionistom, gdyż religia wymagała surowych zasad – tak bliskich żołnierskiej dyscyplinie.

Mitra był bogiem Słońca, więc w religii niezwykle ważna była symbolika przechodzenia z mroku w światło. Inicjacja następowała poprzez chrzest krwią byka i przeprowadzenie z mroku ku światłości. Drugą ważną datą w mitianiźmie był dzień równonocy wiosennej, czyli zmartwychwstania Boga.

 

2. Boże Narodzenie to dawne Święto Odrodzenia Słońca.

         W tym czasie, w niemal wszystkich kulturach pogańskich obchodzono Święto Odrodzenia Słońca -  czas, kiedy promienie słońca powoli zaczynają wyzwalać świat z mroku. W różnych cywilizacjach obchodzono wówczas różne święta, jednak były ze sobą ściśle powiązane, np.

Saturnalia w Rzymie – święto poświęcone bogowi czasu Saturnowi. Był to czas pełen zabaw, a kończył się uroczystą kolacją w dniu zimowego przesilenia, podczas której obdarowywano się podarkami.

Jul w północnej Europie – święto obchodzone w okresie przesilenia zimowego, które wiązało się z uroczystymi ucztami oraz obdarowywaniem się podarunkami.

Szczodre Gody  u Słowian – święto symbolizujące zwycięstwo światła nad ciemnością, obchodzone ku czci Welesa. Podczas święta łamano się i dzielono chlebem, kładziono słomę pod nakrycie stołu, dzieciom zaś ofiarowywano drobne upominki.

 

3. Przystrojone drzewko wywodzi się z tradycji ludów północy

         Na święto Jul, które obchodzili mieszkańców północy przystrajano domy. To jednak nie tylko tradycyjna drewniana kłoda w palenisku, ale również przystrojona jodła oraz zawieszone w izbach dekoracje z jemioły i ostrokrzewu. Wiązało się to z wiarą, że drzewo (szczególnie iglaste) to symbol życia, trwania i płodności. Znane nam drzewko bożonarodzeniowe pojawiło się natomiast w XVI wieku w Alzacji.

 

4. Puste nakrycie dla przodków

         Słowiańskie Szczodre Gody były jednocześnie świętem Welesa, który był min. panem Nawii (Podziemia). W związku z tym czczono także dusze zmarłych przodków. Żeby mogły się ogrzać zapalano dla nich ogniska na cmentarzach, a podczas biesiad zostawiano dodatkowe nakrycie dla tych zmarłych bliskich, którzy postanowią odwiedzić dom.

 

5. Podarki nie zawsze przynosił Mikołaj

         Na przestrzeni dziejów Święto Odrodzenia Słońca łączyło się z zabawami, biesiadami i… wręczaniem podarunków. Szczególnie cieszyły się dzieci, gdyż to one były obdarowywane najhojniej. Tak było podczas rzymskich Saturnaliów, na święto Jul oraz z okazji Szczodrych Godów.

         Chrześcijaństwo też nie jest w tej kwestii jednolite. Nie w każdym miejscu pojawiał się święty Mikołaj. Nawet w Polsce nie jest to takie pewne. Popatrzmy na tradycje:

- na Pomorzu, Kujawach, Kaszubach, Pałukach i w Wielkopolsce to Gwiazdor, bo święty Mikołaj pojawia się 6 grudnia

- na Górnym Śląsku to Dzieciątko, święty Mikołaj odwiedza dzieci 6 grudnia

- w Małopolsce i na Śląsku Cieszyńskim to Aniołek, święty Mikołaj odwiedza dzieci 6 grudnia

- na Dolnym Śląsku to Gwiazdka

         W innych krajach sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana.

- w Rosji to niezawodna para: Dziadek Mróz i Śnieżynka

- w krajach niemieckojęzycznych, Czecha, na Węgrzech i Słowacji to Dzieciątko lub Jezusek

- w Szwecji to Jultotmen, a w Danii Julemanden

- w pozostałych krajach skandynawskich to święta Łucja

- w Holandii pojawia się gość z Hiszpanii, niejaki Sinterkllas (Kerstman) z pomocnikiem Zwarte Piet (czarnym Piotrusiem)

- w tradycji bizantyjskiej to święty Bazyli, który przynosi prezenty 1 stycznia

- we Włoszech to czarownica (wróżka) Befana i przybywa z 5/6 stycznia

- w Hiszpanii to trzej Królowie, którzy pojawiają się 6 stycznia

 

6. Trzej Królowie wcale nie byli królami lecz magami i… niekoniecznie było ich trzech

         Przyzwyczailiśmy się do wizerunku trzech królów: Kacpra, Melchiora i Baltazara podążających za gwiazdą, by złożyć dary Jezusowi. Tymczasem…  w Biblii nie ma żadnych informacji na ich temat. Ewangeliczna historia wspomina tylko o cudzoziemcach, którzy złożyli trzy dary. Co ciekawe, na malowidłach w katakumbach pojawiają się postaci trzech, czterech, sześciu, a nawet dwunastu magów, którzy przybywają do Jezusa. W „Ewangelii świętego Mateusza” określeni są mianem „magoi” co oznaczałoby uczonych kapłanów, a nie królów. Znane nam imiona pojawiły się zaś dopiero w średniowieczu. Poza tym w tradycji pojawia się jeszcze wróżka Befana, która koniecznie chciała im towarzyszyć.

 

Posty powiązane:

Befana

Tradycje Bożego Narodzenia

Wróżby na Boże Narodzenie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Anna Koprowska-Głowacka , Blogger