Już
niedługo nadejdzie tak wyczekiwane Boże Narodzenie. W tradycji chrześcijańskiej
jest to święto upamiętniające narodziny Jezusa Chrystusa. Tymczasem jest ono
bardzo bliskie dawnym pogańskim uroczystościom związanym z odrodzeniem słońca. U
nas na ten czas przypadało Święto Godowe. Nie wszystkie dawne zwyczaje uległy jednak
zapomnieniu. Wiele z nich przeniknęło do chrześcijaństwa, łącząc się z nim w
harmonijną całość. Ich ślady znajdujemy do dzisiaj w kultywowanych przez nas
tradycjach. Sprawiają one, że obchodzimy te święta w naprawdę wyjątkowy sposób.
Nieodłącznym
elementem Bożego Narodzenia były i są wróżby. Pisałam o nich już wcześniej:
Tym
razem postanowiłam przybliżyć dzieje kilku innych tradycji świątecznych- tych
najbardziej znanych, bez których nie wyobrażamy sobie Bożego Narodzenia.
CHOINKA
Pięknie
przystrojone drzewko, które stoi niemal w każdym domu jest zasługą nie kogo
innego, jak Marcina Lutra- niemieckiego reformatora religijnego. Sama idea
iglastego drzewka ubranego w ozdoby z papieru i jabłka zrodził się wprawdzie w
Alzacji, jednak to właśnie Marcin Luter stał się gorącym orędownikiem tej
tradycji. Zwyczaj ten szybko rozpowszechnił się w Niemczech, a na przełomie
XVIII/XIX wieku dotarł do Polski. Kościół katolicki szybko przejął ten obyczaj.
Symboliczne
ubieranie drzewka ma zaś zapewnić domowi życie, dostatek, zdrowie i powodzenie
we wszystkich sprawach na cały następny rok.
Warto
wiedzieć, że wcześniej w naszym kraju przybijano do drzwi domu jodłowe gałązki,
pod sufitem zawieszano gałąź sosnową, czubek świerka lub jodły ozdobione
jabłkami, ciasteczkami, orzechami (tzw. podłaźnik, podłaźniczka). Znaczenie
wiecznie zielonego drzewka pozostało jednak bez zmian.
Ozdoby choinkowe także
mają swoją symbolikę:
-
choinka w wielu kulturach jest symbolem życia i odradzania się, a zatem Jezusa
jako źródła życia
- gwiazda na szczycie choinki (obecnie coraz
częściej zastępowana przez tzw. „czubek”) to pamiątka po gwieździe
betlejemskiej, prowadzącej trzech króli do Betlejem; jej celem była także pomoc
w powrotach do domu tym wszystkim, którzy przebywają daleko
- jabłka wprawdzie nawiązują do owocu, którym
wąż kusił w raju; jednak ich celem miało być zapewnienie zdrowia i urody
-
posrebrzane lub pozłacane orzechy miały zapewnić domowi bogactwo i siłę
-
dzwonki to zapowiedź dobrych nowin i radosnych wydarzeń
-
anioły miały chronić domowników
-
łańcuchy symbolizowały rodzinne więzy
-
światełka chroniły przed złymi mocami i odwracały złe spojrzenia
Zarówno
przystrojona choinka, jak i wieszany na drzwiach wejściowych wianek, mają zapewnić
bogactwo w przyszłym roku.
Zgodnie z tradycją choinkę należy rozbierać 6
stycznia, w święto Trzech Króli. Można ją jednak zachować do 2 lutego, czyli do
święta Matki Boskiej Gromnicznej.
Niegdyś wierzono, że igły z choinki chronią
domowników przed upiorami i złymi duchami.
JEMIOŁA
Jemioła
już w starożytności uchodziła za magiczną roślinę, silnie związaną z życiem i
płodnością. Do naszego kraju zawędrowała z Anglii. Zwyczajowo wieszano ją pod
sufitem, by zapewniła pomyślność i szczęście domownikom. Pocałunek pod jemiołą miał
zaś zapewnić długą i wzajemną miłość, albo i rychły ślub.
Po
świętach warto jemiołę ususzyć i trzymać do kolejnych świąt jako symbol
dobrobytu.
PIERWSZA GWIAZDKA
Zgodnie
z tradycją wszyscy siadają do uroczystej wieczerzy w chwili, gdy na niebie
pojawi się pierwsza gwiazdka. Symbolicznie przypomina nam to o gwieździe
betlejemskiej, która prowadziła Trzech Mędrców (Trzech Króli) do Betlejem.
Do
tego czasu należy uporać się ze wszystkimi przygotowaniami, wierzono bowiem, że
praca podczas świąt może sprowadzić gniew duchów.
OPŁATEK
Dzielenie
się opłatkiem przed wieczerzą wigilijną to zwyczaj znany nie tylko w Polsce,
ale także na Słowacji, Litwie, Białorusi, Ukrainie, w Czechach i Włoszech. W
naszym kraju pojawił się pod koniec XVIII wieku. Dzielimy się nim na pamiątkę
Ostatniej Wieczerzy i więzów wspólnoty. Jest symbolem pojednania, przyjaźni i
miłości.
Obecnie
znamy biały opłatek, na którym widoczne są różne motywy związane z Bożym
Narodzeniem. Niegdyś wypiekano jednak także kolorowe opłatki dla zwierząt
domowych, zaś na Śląsku tzw. „radośnik”- opłatek dla dzieci, posmarowany
miodem.
SIANKO POD OBRUSEM
Zgodnie
ze zwyczajem pod białym obrusem powinno znaleźć się sianko. Kładzie się je na
pamiątkę warunków, w jakich narodził się Jezus. Niegdyś dodatkowo stawiano w
kącie przyozdobiony snop siana, tzw. diduch, sianem zasypywano także podłogę.
Zwyczaj
ten wywodzi się z dawnych obrzędów Święta Godowego. Służył wróżbom oraz miał
zapewnić przychylność bóstw domu i pola. Zwyczaj wróżenia z wyciąganych źdźbeł
przetrwał do dziś. Więcej informacji na ten temat w poście: Wróżby na Boże
Narodzenie.
LICZBA OSÓB
Najlepiej,
by była to liczba parzysta, bowiem właśnie taka przynosi szczęście. Również
tutaj mamy echa dawnych tradycji pogańskich. Natomiast według zwyczaju
chrześcijańskiego należy unikać siadania do stołu wigilijnego w trzynaście
osób. Taka była bowiem liczba uczestników Ostatniej Wieczerzy.
DODATKOWE NAKRYCIE
Dodatkowe
nakrycie przy stole jest ukłonem w stronę niespodziewanego gościa, który może
zjawić się w Wigilię. Wszak w ten wieczór nikt nie powinien pozostać samotny i
jakiś zbłąkany wędrowiec może zapukać do drzwi. Nawiązuje się tu zwykle do
historii o tym, jak Józef i Maryja nie mogli znaleźć miejsca w Betlejem. Nikt zaś
nie chciałby zachować się jak gospodarze domów i gospód, zamykających drzwi
przed mającym narodzić się Jezusem.
W
tym zwyczaju znaleźć jednak możemy także kolejny ślad dawnych zwyczajów, kiedy
to dodatkowe nakrycie pozostawiano dla duchów przodków, którzy przybywali na
wieczerzę i błogosławili domostwo na nadchodzący rok.
DWANAŚCIE POTRAW
Liczbę
potraw tłumaczy się różnie, w zależności od regionu. Niektórzy nawiązują do
dwunastu Apostołów, inni do dwunastu plemion Izraela, są również tacy, którzy
nawiązują do dwunastu miesięcy. Zgodnie z tym ostatnim tłumaczeniem powód jest
nader prosty. Chodzi o to, by zapewnić sobie obfitość na każdy miesiąc
nadchodzącego roku.
Tymczasem
według staropolskiej tradycji liczba dań może być dowolna, lecz… nieparzysta.
Wszystkie powinny być jednak postne. Obowiązkowo powinna być ryba (jako dawny
symbol chrześcijaństwa oraz na pamiątkę chrztu i odrodzenia), pierogi z kapustą
( symbolizują odrodzenie się roślin na wiosnę), kutia lub makowiec ( mak to
symbol urodzaju, miód- bogactwa i mądrości). Zgodnie z obyczajem należy
spróbować każdego dania.
Jako,
że zwyczajem jest, by na stole wigilijnym pojawił się karp, warto wspomnieć o zwyczaju,
by kilka łusek tej ryby wysuszyć i nosić w portfelu, a nie zabraknie nam
pieniędzy w nadchodzącym roku.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO DOMU
W
wielu gospodarstwach do zwyczajów należało odłożenie do miski małych ilości
potraw i podanie ich zwierzętom, albo wystawienie miski przed dom. Resztki
potraw i okruchy wysypywano również ptakom, a część pozostawiano na stole dla
duchów zmarłych, którzy według tradycji również pojawiali się podczas
wieczerzy. To właśnie oni błogosławili wówczas dom.
ŚWIĘTY MIKOŁAJ
Kolejnym
nieodłącznym elementem świąt Bożego Narodzenia jest… Święty Mikołaj, który
przynosi prezenty. Był on niegdyś biskupem Miry i słynął nie tylko ze swojej
szczodrości, ale także z licznych cudów. Współcześnie zatracił swój dawny
charakter, stając się serdecznym starszym panem z białą brodą, w czerwonym
ubraniu i z workiem prezentów. Nie możemy tu zapomnieć także o saniach zaprzężonych
w renifery.
Tymczasem
w wielu regionach i krajach prezenty pod choinkę nie zawsze przynosi ów święty.
Bywa to także Aniołek lub Gwiazdka, czasem Dzieciątko, Gwiazdor, Dziadek Mróz, Trzej Królowie, a we Włoszech…
przypominająca czarownicę wróżka na miotle o imieniu Befana. W tym ostatnim
wypadku dzieci czekają na prezenty w noc poprzedzającą Święto Trzech Króli. Postaram
się napisać kilka słów więcej na temat Befany, gdy będzie już bliżej święta
Trzech Króli.
ROZMOWA ZE ZWIERZĘTAMI
Zgodnie
z tradycją noc wigilijna to także jedyna noc, podczas której zwierzęta mówią
ludzkim głosem.
SZOPKA
Pierwsza
szopka powstała w 1223 roku, w niewielkiej miejscowości Greccio. Jej autorem
był święty Franciszek. Składała się z kilku figur i stada zwierząt. Od tego czasu zwyczaj robienia szopki
rozprzestrzenił się na całym świecie, nie może jej więc zabraknąć także u nas.
WRÓŻBA Z POGODY
Od
Bożego Narodzenia do Trzech Króli należy obserwować pogodę. Zgodnie z tradycją
bowiem pozwoli to przewidzieć pogodę na cały nadchodzący rok.
Bibliografia:
Hryń-
Kuśmierek R,, Zuzanna Śliwa, Encyklopedia tradycji polskich, Raniowski i s-ka
(bez daty wydania)
Kolberg
O, Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła,
zabawy, pieśni, muzyka i tańce
Łukaszewicz-
Bernady J., Księga dobrych wróżb, Warszawa 2003
Smyk
K., O dziejach zwyczaju bożonarodzeniowej choinki, „Quaestiones Selectae.
Zeszyty Naukowe”, z. 29, 2009,
Ziółkowka
M., "Szczodry Wieczór, Szczodry Dzień - obrzędy, zwyczaje, zabawy",
Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1989,
Weranda country, zima 2007/2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz