W
kwietniu przebywałam na turnusie rehabilitacyjnym w Ośrodku Rehabilitacyjno-
Wczasowym „Włókniarz” w Ustce. Pobyt wspominam z prawdziwą przyjemnością. Na
taką opinię złożyło się niewątpliwie kilka znaczących elementów.
Należą
do nich:
-
doskonałe umiejscowienie ośrodka, nieopodal morza i lasu, z własnym wyjściem na
piękną plażę oraz jasne, czyste pokoje z balkonami;
-
profesjonalna baza zabiegowa oraz bardzo życzliwi rehabilitanci i
fizykoterapeuci, którzy nie tylko wzorcowo wykonywali zlecone zabiegi, ale
służyli bezcennymi radami;
-
dobra, wręcz domowa kuchnia i uśmiechnięta obsługa, która robiła wszystko, by
obecni kuracjusze i wczasowicze byli nie tylko najedzeni, ale także w pełni
zadowoleni;
-
panie z recepcji, służące wszelką pomocą- zawsze uśmiechnięte i cierpliwe, pani
animatorka, dbająca o dodatkowe atrakcje i zawsze obecne pielęgniarki;
-
pełni życzliwości Pracownicy, którzy starali się być we wszystkim pomocni;
-
indywidualne podejście do każdego gościa.
Stworzenie tak przyjaznej atmosfery
i zadbanie o każdy szczegół to wielka sztuka. Stąd też moje podziękowanie dla
Pani Dyrektor i wszystkich Pracowników ORW „Włókniarz”. Z pewnością będę tam
wracała.
ORW "Włókniarz"
ORW "Włókniarz"
ORW "Włókniarz"
ORW "Włókniarz"
Są takie miejsca, do których wraca się z ogromną przyjemnością. Ustka jest niewątpliwie jednym z nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz