grudnia 09, 2013

Renata L. Górska, Historia kotem się toczy


Renata L. Górska, Historia kotem się toczy
Wydawnictwo: Replika  
Zakrzewo 2013
ISBN 978-83-7674-189-5
Stron: 380

Ada Gawron nigdy nie marzyła o życiu w małej mieścinie, na dodatek pod jednym dachem z teściową.
Byłą teściową.
A jednak rok spędzony w Kasztelowie zmieni w jej życiu dosłownie wszystko...
Opis: Wydawnictwo Replika


„Historia kotem się toczy” to najnowsza powieść Renaty L. Górskiej- książka wyjątkowa, bo przedstawiona z dwóch perspektyw: ludzi i kotów. Ten niecodzienny sposób postrzegania świata idealnie oddaje motto, znajdujące się na samym początku: „Stojąc w świetle, nie wiesz, ile oczu patrzy na ciebie z cienia…”. Ów cień można bowiem dostrzec na kartach tej książki.

„Historia kotem się toczy” to na pozór opowieść o kobiecie, która decyduje się wyjechać z dużego miasta na prowincję, by zaopiekować się byłą teściową. Relacje obu kobiet nigdy nie były poprawne; z biegiem czasu niechęć zamieniła się we wrogość- zwłaszcza po rozwodzie głównej bohaterki z ukochanym synem starszej pani. Tak naprawdę jedynym mostem, który jeszcze łączy obie strony pozostają dzieci zrodzone z tego małżeństwa- córki bliźniaczki. Dziewczęta są zaś gotowe na wszystko, aby zburzyć ten niewidzialny mur. Okazja ku temu pojawia się niespodziewanie. Babcia ulega bowiem wypadkowi i potrzebuje opieki. Kto zaś doskonale nadaje się do tej roli? Oczywiście była synowa. Naciskana przez córki Ada ostatecznie ulega, ale wyraźnie zaznacza, że pojedzie do Kasztelowa tylko na rok. Nie przypuszcza nawet, że właśnie ten rok odmieni całe jej życie.

Książki Renaty Górskiej bardzo łatwo rozpoznać. Pisarka ma swój wyjątkowy i niepowtarzalny styl, który dostrzegamy już po pierwszych zdaniach. Ponadto potrafi w niezwykle zręczny sposób dotknąć spraw ważnych, odkryć prawdziwe problemy współczesnego człowieka i opisać je tak, że powieść nie traci swej lekkości, a jednak pozostawia Czytelnikowi czas i miejsce na refleksję. Tą swoistą pieczęć odnajdujemy w jej poprzednich książkach: „Cztery pory lata”, „Za plecami anioła”, „Błędne siostry” i „Przyciąganie niebieskie”. „Historia kotem się toczy” nie jest zatem wyjątkiem. Jako, że miałam okazję już wcześniej zapoznać się z jej twórczością, byłam pewna, że i tym razem się nie zawiodę.

Miałam rację. „Historia kotem się toczy” wciągnęła mnie bowiem już od pierwszych stron. Chyba najlepszym podsumowaniem powieści jest cytat: „Życie składa się z wielu etapów, a ludzie mają prawo do błędów”. Główna bohaterka Ada przyjeżdża bowiem do świata, którego nie zna i początkowo nie rozumie. Musi stawić czoła przeszłości, zamknąć pewne etapy swojego życia i rozpocząć wszystko od nowa. Nie jest to jednak takie proste; zwłaszcza, że Kasztelowo to prawdziwa prowincja: żyjąca zgodnie z rytmem wyznaczanym przez codzienność, zamknięta we własnym kręgu wzajemnych zależności, gdzie każdy musi wiedzieć wszystko o innych, a podwórko i dom stanowią wręcz niezależne królestwo. Czas w tym niewielkim miasteczku płynie znacznie wolniej, nowe znajomości nabierają zupełnie innego wymiaru, a w tle, w cieniu zamku skrywają się sprawy, o których wspomina się tylko szeptem. Do tego wszystkiego dochodzi była teściowa Janina- kobieta uparta, niechętna i zrzędliwa; tajemniczy psychopata, który znęca się nad zwierzętami, niszczy cmentarze i poczyna sobie coraz śmielej oraz… koty - koty, które widzą wszystko i znają najgłębiej ukrywane sekrety.

Dla mnie dodatkowymi atutami książki- poza intrygującą i wciągającą fabułą- są jeszcze dwie kwestie, a mianowicie ukazanie podskórnego konfliktu między Ślązakami a "Gorolami" oraz gwara, o której zazwyczaj tak niewiele się pisze. Właśnie dzięki tym detalom Renacie Górskiej udało się stworzyć świat realny, wręcz namacalny i pełen kontrastów.

Jak potoczą się losy Ady w Kasztelowie? Czy była teściowa spojrzy na nią bardziej przychylnie, a obie kobiety zdołają wreszcie uleczyć zadawnione rany? Jaką rolę odegrają także koty- a w szczególności ten jeden, który odciśnie swoją łapę na całej historii? Tego dowiecie się już sami. Pamiętajcie jednak, że Każdy kot to czarodziej, w którego głowie dzieje się więcej niż możemy sobie wyobrazić.”

Książkę mogę polecić tym wszystkim, którzy oczekują po powieści czegoś więcej, niż tylko ciepłej historii o trudnych relacjach rodzinnych, miłości i nowym życiu. To lektura dla miłośników dobrej literatury, łączącej codzienność życia z wyjątkowością bohaterów i intrygującymi tajemnicami w tle. Jest w niej zaś miejsce zarówno na uśmiech, jak i na refleksję.

Zakończę nietypowo, słowami Sidonii- Gabrielle Colette: Czas spędzony z kotami nigdy nie jest czasem straconym.” Podobnie jest z książką Renaty L. Górskiej „Historia kotem się toczy”. Czas przeznaczony na jej lekturę z pewnością nie będzie czasem straconym. 

Jutro premiera książki, więc jest to idealny prezent pod choinkę. Ja miałam okazję zapoznać się z powieścią dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Anna Koprowska-Głowacka , Blogger