marca 24, 2013

Philippa Gregory, Władczyni rzek

Philippa Gregory, Władczyni rzek
Wydawnictwo: Książnica
Katowice 2012
ISBN: 978-83-245-7976-1
Stron: 544

O książce:
XV-wieczna Anglia u progu Wojny Dwu Róż. Barwna opowieść o niezwykłej kobiecie, Jakobinie Luksemburskiej.
Jakobina - wywodząca się według rodzinnej legendy od Meluzyny, wodnej boginki - już w dzieciństwie odkrywa swój dar jasnowidzenia. Gdy we wczesnej młodości spotyka Joannę d'Arc oskarżoną o uprawianie czarów, dostrzega w niej odbicie własnej mocy. Wtedy pojmuje, że kobieta może decydować o swoim losie, ale przeczuwa także, jak niebezpieczne mogą być marzenia.
Po śmierci męża, księcia Bedfordu, który zapoznał ją z tajnikami nauki i alchemii, Jakobina ponownie wychodzi za mąż, nie czekając na królewską zgodę. Małżonkowie udają się do Anglii, by służyć na dworze królowej Małgorzaty Andegaweńskiej. Jakobina szybko zyskuje zaufanie i przyjaźń młodej monarchini. Jednak rozpoczynająca się rywalizacja Lancasterów i Yorków zagraża najbliższej rodzinie Jakobiny. Niepokojona proroczymi wizjami, nie cofnie się przed niczym, by zapewnić przyszłość swej córce Elżbiecie.
Opis: Książnica



Philippa Gregory to pisarka doskonale znana wszystkim miłośnikom powieści historycznych. Jej „Kochanice króla”, „Wieczna księżniczka”, czy choćby „Czarownica” to pozycje, wobec których nie sposób przejść obojętnie. Autorka łączy bowiem wiedzę historyczną z pisarską fantazją. Efektem tej harmonijnej całości są wciągające i pełne pasji książki. Nie ma w nich naukowego dystansu, ani skumulowanych faktów historycznych, lecz idealne współgranie wiedzy i literackiej fikcji.

            „Władczyni rzek” to jedna z tych właśnie książek. Akcja toczy się w XV wieku- w czasach tzw. „wojny dwóch róż”, kiedy to w Anglii o władzę walczyły dwa potężne rody: Lancasterów i Yorków. Nazwa wzięła się od herbów obu rodzin: zdobnych w te piękne kwiaty. Główną bohaterką jest Jakobina Luksemburska, postać znana nam z historii: córka hrabiego Piotra de Saint- Pol oraz Małgorzaty del Balso.


            Jakobina z powieści „Władczyni rzek” to postać wyrazista, fascynująca i niezwykła. Jako, że według legendy jej ród wywodzi się od wodnej boginki (a właściwie czarodziejki)  Meluzyny, jest ona obdarzona wyjątkowym darem: otóż potrafi przewidywać przyszłość. Ta umiejętność szybko zostaje dostrzeżona przez Jana księcia Bedford, który oferuje jej małżeństwo. Jest to wielki zaszczyt dla rodziny, więc odmowa nie wchodzi w grę. Jakobina wychodzi za mąż i szybko przekonuje się, że to nie uczucie kierowało decyzją księcia. On sam potwierdza, iż powodem były jej nadprzyrodzone umiejętności i w sekrecie wprowadza ją w arkana własnych pasji: wiedzy, magii i alchemii. Tymczasem młoda Jakobina tęskni za prawdziwym uczuciem; za miłością, dla której jest stworzona. Jakby za niewidzialnym dotknięciem czarodziejskiej różdżki ziszcza się i to pragnienie; na drodze księżnej staje bowiem giermek Ryszard Woodville- człowiek, który kocha ją miłością szczerą i bezgraniczną. Zdaje się, że los zaczyna im sprzyjać, gdy umiera książę Bedford i mogą się pobrać. Tymczasem jest to początek trudnej drogi do szczęścia, w której każdy nieostrożny krok może pociągnąć oboje w przepaść.

Małżonkowie opuszczają „słodką” Francję i udają się do Anglii, na dwór króla, Henryka VI. Jakobina zostaje zaufaną przyjaciółką królowej Małgorzaty Andegaweńskiej, zaś Ryszard pnie się po szczeblach władzy. Rywalizacja panująca na monarszym dworze jest jednak coraz większa; do tego dochodzi tajemnicza choroba młodego władcy, który zapada w dziwny sen. Anglia dzieli się na stronników królowej i rodu Lancasterów oraz Ryszarda księcia Yorku. Narastający konflikt między rodami i bunty targające królestwem zaczynają zagrażać rodzinie bohaterki. Świat, który chciałaby widzieć Jakobina, rozpada się w gruzy. Ona sama czuje nadchodzące niebezpieczeństwo, intuicja podpowiada jej co robić, a miłość do rodziny sprawi, że nie cofnie się przed żadnym krokiem, by ochronić swych bliskich.

Jakobina Luksemburska z powieści Philippy Gregory to postać wyjątkowa: niezwykle wrażliwa, a jednak potrafiąca stanąć obiema stopami twardo na ziemi, by bronić najbliższych. Niczym echo przeszłości powracają do nas jej rozmyślania podczas egzekucji Joanny d’Arc: „Jestem tu, aby zobaczyć, co spotyka niewiastę myślącą, iż wie lepiej od mężczyzn.”  Ona zaś również musi stanąć ponad rolą żony i matki; jedyną rolą, jakiej od kobiety wymagała owa epoka. Czy podoła? Tego dowiecie się z lektury.

            „Władczyni rzek” to barwna i wielowątkowa powieść, która wciąga niczym wodny wir i nie pozwala oderwać się od lektury. Intrygująca fabuła, wartka akcja, ciekawe opisy i wyraziści bohaterowie- to wszystko sprawia, że książkę czyta się z ogromną przyjemnością. Niezaprzeczalnym atutem jest również styl autorki, która pisze językiem zrozumiałym dla każdego czytelnika, lecz lekko stylizowanym i klimatycznym- dzięki czemu mamy wrażenie, że przenosimy się w przeszłość. Dodatkowo w książce zamieszczone są także drzewa genealogiczne, ułatwiające co bardziej wnikliwym, odnalezienie konkretnych postaci występujących w powieści.

Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Anna Koprowska-Głowacka , Blogger