Symbolika zwierciadła
Zwierciadło
jest przedmiotem, bez którego trudno nam wyobrazić sobie życie. Znajdziemy je w
każdym mieszkaniu, łazience, przebieralni i w większości damskich torebek. Nie
zastanawiamy się nawet od jak dawna spełnia swoją rolę. Tymczasem…
Lustra
znane były już w III tysiącleciu p.n.e. Wykonywano je z polerowanego brązu,
srebra, lub miedzi; znacznie później ze szkła i kryształu. Poprzez srebro były
łączone z Księżycem i jego magią; obrastały także coraz bogatszą symboliką: od
nieba i świata, poprzez życie, płomienie aż po kruchość wyobraźnię i
kontemplację. Jako przedmiot w którym się przeglądamy, do dziś pozostaje
również symbolem prawdy i czystości ludzkiego serca.
W
Japonii lustro jest jedną z trzech świętych relikwii cesarstwa- spoczywa w nim duch bogini słońca Amaterasu,
od której wywodzi się rodzina cesarska. W Chinach uważane jest za jeden z ośmiu
skarbów i symbol dobrej wróżby, w związku z czym wizerunki zwierciadeł odnaleźć
możemy na porcelanie. Kultury Zachodu także nie pozostały obojętne wobec
niezwykłej mocy zwierciadła. Wierzono, że kumuluje energię i potrafi ją
przekazywać kolejnym właścicielom; używano go do wróżb i traktowano jako
narzędzie magiczne.
W
tradycji wielu krajów lustro odbija ludzką duszę, pokazuje wspomnienia i emocje
oraz wywołuje obrazy ludzi, którzy stawali przed nim w przeszłości. Jest
również symbolem życia- wiąże się to z dawnym zwyczajem, gdy przykładano je do
ust, by sprawdzić czy chory jeszcze oddycha.
Magiczne zwierciadła
·
Zwierciadło Twardowskiego
Z
pewnością znana jest Wam opowieść o tym, jak w 1569 roku Pan Twardowski wywołał
ducha Barbary Radziwiłłówny. W tym celu posłużył się magicznym zwierciadłem.
Król Zygmunt August, na którego prośbę odbył się ów niezwykły seans był
niezwykle przejęty- wszak jego ukochana żona ukazała mu się jak żywa.
Zwierciadło,
którym posłużył się Twardowski nie jest jednak elementem zmyślonym. Powstało
prawdopodobnie w Niemczech, w I połowie XVI wieku, a nad jego wykonaniem
czuwali uczniowie słynnego alchemika Fausta. Twardowski przywiózł je do Polski
po 1540 roku i korzystał z niego podczas wróżb, wywoływania pożarów i wzywania
duchów. Po jego śmierci, zwierciadło trafiło do kościoła w Węgrowie i znajduje
się tam do dziś. Jest pęknięte na trzy części i wciąż cieszy się złą sławą.
·
Zwierciadło Eugenii
Eugenia
Woroncewa była kobietą piękną i wykształconą. Nic w tym więc dziwnego, że o jej
rękę zabiegali najbogatsi dostojnicy w Petersburgu. Ostatecznie jednak szczęśliwcem
został książę Wołkoński, który w 1856 roku podarował narzeczonej wspaniałe
zwierciadło ozdobione wizerunkami róż i amorków. Nie byłoby w tym nic dziwnego-
ot, piękny prezent dla ukochanej- gdyby nie niezwykłe właściwości lustra.
Rychło okazało się, że każda kobieta, która w nim się przejrzy, jest przez
kilka godzin postrzegana jako wyjątkowo piękna i godna wszelkich hołdów. Wieści
o magicznym zwierciadle lotem błyskawicy obiegły cały Petersburg. Do pałacu
Wołkońskich zaczęły przybywać w gościnę zaprzyjaźnione panny i mężatki, a książna
Eugenia z przyjemnością podejmowała je filiżanką aromatycznej herbaty. Nie
minęło wiele czasu, a dobrym zwyczajem stało się odwiedzanie pałacu przed
balem. Podczas takich spotkań każda z obecnych panien miała czas, by przejrzeć
się w zwierciadle. Skutkiem tego żadna z nich nie nudziła się i podczas balu
była otoczona wianuszkiem adoratorów. Zwierciadło służyło rodzinie Wołkońskich
przez trzy pokolenia. Wspomina o nim Anna Apraksina w swych pamiętnikach.
·
Zwierciadło Anatolii
Anatolia
Jełowiecka była kobietą niezwykłą. Kiedy się zdenerwowała, przedmioty unosiły
się w powietrzu; potrafiła także ukazywać się w dwóch miejscach jednocześnie. Widywano
ją np. zarówno w salonie przy pianinie jak i w ogrodzie. Tłumaczyła wówczas, iż
ćwicząc grę na pianinie marzyła o pobycie wśród kwiatów. Być może te zdolności
sprawiły, że matka chrzestna zapisała Anatolii w spadku niezwykłe lustro
ozdobione wspaniałą ramą z wizerunkami amorków. Od tego czasu młoda kobieta
zaczęła zachowywać się bardzo dziwnie. Potrafiła godzinami przesiadywać przed
lustrem i nic nie mogło jej od niego oderwać. Kiedy posądzano ją o próżność, z
tajemniczym uśmiechem tłumaczyła, że widzi w nim zdarzenia, które dopiero mają
nastąpić, słyszy muzykę, cicho wypowiadane słowa i widuje matkę chrzestną taką,
jaka była w młodości. Rodzina nie traktowała poważnie słów Anatolii; nawet
siostra Joanna z powątpiewaniem kręciła głową. Przełom nastąpił, gdy przestrzegła
narzeczonego siostry przed poważną chorobą. Nie myliła się. Od tego czasu,
coraz częściej zaczęto zwracać się do niej z prośbą o pomoc przy rozwiązaniu
problemów. Anatolia korzystała z lustra także w swoich sprawach: dzięki niemu
dowiedziała się, iż jej mężem zostanie człowiek kreślący plany budowli, wielki
miłośnik ametystów. I rzeczywiście- wyszła za mąż za architekta. Do końca swych
dni korzystała z niezwykłej mocy zwierciadła.
Lapradomancja
Lapradomancją
nazywamy sztukę wróżenia za pomocą lustra. Zwierciadło jako przedmiot, w którym
można obejrzeć samego siebie od wieków postrzegane było jako magiczne. Uważano,
że jest ono łącznikiem pomiędzy światami i stosowano je do czarodziejskich
praktyk. Magowie i czarownice wykorzystywali więc lustra do przepowiadania
przyszłości, wróżb miłosnych, rozmów ze zmarłymi i rzucania zaklęć. Stosunkowo
niedawno zastąpiła je szklana kula. Wielu ludzi wierzyło, że wpatrując się w
lustro można dostrzec przeszłość i przyszłość, a nawet wydarzenia, które dzieją
się teraz w innym miejscu. Największą moc miały lustra stare, w których
skumulowała się energia wielu ludzi oraz wykonane z zachowaniem specjalnych
rytuałów- przeznaczone wyłącznie do magicznych praktyk.
·
Przepowiadanie przyszłości
Przepowiadanie
przyszłości, lub odkrywanie tajemnic z przeszłości wymagało pewnych
przygotowań. Otóż podczas pełni zwierciadło ustawiano tak, by odbijało
srebrzyste światło księżyca. Następnie siadano przed nim i czekano na wizje. W
połyskliwej powierzchni można było wówczas dostrzec przyszłe wydarzenia, lub
skojarzenia prowadzące do rozwiązania tajemnic. Znana jest rycina
przedstawiająca Michela Nostradamusa, który za pomocą magicznego zwierciadła
przepowiada Katarzynie Medycejskiej przyszłość jej dzieci.
·
Wróżby miłosne
Zwierciadła
służyły najczęściej do wróżb miłosnych. Osoby zainteresowane wywróżeniem sobie
przyszłego wybranka udawały się nocą do pustego pokoju i zapalały przed lustrem
świecę. Mniejsze zwierciadło ustawiały tak, by płomienie odbijały się w jego
powierzchni. Następnie siadały i wpatrywały się w lustro. Wzdłuż szpaleru stworzonego poprzez
odbicia świec mógł się ukazać przyszły małżonek, lub przedmiot, po którym zdoła
się go rozpoznać. Najlepszym czasem do tych wróżb były: we Francji wigilia
świętej Katarzyny (noc z 24 na 25 listopada), w krajach słowiańskich andrzejki
(noc z 29 na 30 listopada), a także Boże Narodzenie i sylwester. Wróżby tego
typu były bardzo popularne. Do dziś zachowało się wiele relacji na ich temat.
Przytoczę tu zaledwie dwie z nich:
Pierwsza
dotyczy pewnej pięknej szlachcianki z Wilna. Otóż panna zasiadła przed lustrem
pragnąc dowiedzieć się, kto zostanie jej mężem. W szpalerze świec ujrzała
niespodziewanie sygnet z herbem Jastrzębiec i masywną, srebrną bransoletę
przypominającą kształtem węża. Owa dziwna wizja nie dawała jej spokoju, zwierzyła
się więc ciotce, która poradziła mieć oczy i serce szeroko otwarte. Nie minęło
kilka tygodni, gdy jadąc z ciotką na świąteczne zakupy spotkała mężczyznę, na
którego ręce połyskiwały wskazane przez lustro ozdoby. Szlachcic nie krył
zauroczenia piękną dziewczyną, a ciotka zręcznie nawiązała rozmowę zapraszając
go do dworu. Skwapliwie skorzystał z tej propozycji i odtąd bywał częstym i
mile widzianym gościem. W kilka miesięcy później ogłoszono jego zaręczyny z
młodą szlachcianką.
Druga
opowieść wiąże się z młodą, zaledwie 23-letnią malarką z Rosji- Marią
Baszkircew, która wyjechała na nauki do Paryża. Tam zakochała się w swoim nauczycielu
malarstwa. Profesor Henri Santin- Latour odwzajemniał uczucie, jednak Maria
postanowiła upewnić się, czy jest on jej przeznaczony. Choć wróżbę traktowała
bardziej jako zabawę i uważała się za kobietę wolną od wszelkich przesądów,
przygotowała zwierciadło i zasiadła przed nim w noc poprzedzającą nowy rok.
Jakież było jej zdumienie, gdy zamiast twarzy wybranka ujrzała zdobione wieko
trumny, a w nim samą siebie. Szybko zgasiła świecę, zarzucając sobie
niepotrzebne uleganie zabobonom i… bujną wyobraźnię. Zwierciadło jednak się nie
myliło. Maria zmarła pół roku później na gruźlicę. Jej ukochany Henri przeżył
ją o kilka miesięcy.
·
Wywoływanie duchów
Za
pomocą luster wywoływano także duchy zmarłych, z którymi próbowano rozmawiać.
Chyba najsłynniejszą zjawą, która ukazała się w zwierciadle jest Barbara
Radziwiłłówna przywołana przez Twardowskiego na prośbę króla Zygmunta Augusta.
Przesądy związane z lustrami
Z
lustrami związanych jest wiele przesądów. Niektóre z nich wciąż pozostają w
naszej pamięci.
·
Zwyczaj zasłaniania luster w domu zmarłego
W
domach zmarłych zasłaniano wszystkie lustra. Zwyczaj ten wywodzi się z
przeświadczenia, iż dusza nieboszczyka mogła wypatrzyć sobie towarzysza podróży
na tamten świat i zabrać ze sobą wybraną duszę. Lustra można było odsłonić
dopiero po powrocie rodziny z pogrzebu.
·
Rozbicie lustra przynosi pecha
Według
tradycji rozbicie, uszkodzenie, lub nawet upuszczenie lustra przynieść miało
nieszczęście, które mogło trwać siedem lat. Ażeby uniknąć pecha, zbierano
wszystkie kawałki i zakopywano wieczorem na rozstaju dróg.
·
Lustro pomaga rozpoznać wampira
Wierzono,
że zwierciadło pomaga rozpoznać wampira, który nie odbija się w jego
powierzchni.
·
Lustro porywa dusze
W
niektórych kulturach obawiano się luster wierząc, iż porywają ludzkie dusze.
·
Lustro amuletem
Wierzono,
że noszenie przy sobie lustra chroniło przed demonami. W tym wypadku pełniło
ono rolę tarczy ochronnej. To przeświadczenie wywodzi się z dawnych mitów i
legend. Wystarczy przypomnieć sobie meduzę lub bazyliszka.
Zwierciadło w heraldyce
Wizerunek
lustra znajdujemy także na herbach. Jako atrybut Roztropności zdobiło narożniki
herbów hrabiów- senatorów w heraldyce napoleońskiej. W ten sposób podkreślanoo ostrożność
i rozwagę.
Zwierciadło w marzeniach sennych
Sen
o lustrze uchodził za jeden z ważniejszych. Egipcjanie wierzyli, że symbolizuje
śmierć lub nieszczęście, ponieważ w odbitym obrazie człowiek jest „poza sobą”.
Później interpretacja zmieniła się nieco, jednak pozostała związana z duszą-
podkreślano bowiem, iż sen o lustrze to swoiste zaglądanie do własnego wnętrza,
szukanie drogi do podświadomości i ukazanie prawdy, którą należy odkryć. Często
wskazuje na zmagania, jakie są jeszcze przed śniącym i wspomaga w analizowaniu
problemów.
Zwierciadła w literaturze
Wiara
w magiczne właściwości luster znalazła odbicie w literaturze. Oto zaledwie kilka
wybranych przykładów:
-
zwierciadło Zajna al-Asnama z „Baśni z tysiąca i jednej nocy” - pokrywało się
nalotem, jeśli dziewczyna, która w nie spoglądała nie była dziewicą
-
zwierciadło Kambiskana z „Opowieści kanterberyjskich” G.Chaucera - pozwalało odróżnić przyjaciół od wrogów
-
zwierciadło Merlina z poematu „Królowa wieszczek” E. Spensera- odsłaniało
kulisy spisków i zdrady
-
zwierciadło z baśni "Królewna Śnieżka" braci Grimm- odpowiadające na
pytanie kto jest najpiękniejszą kobietą
-
zwierciadło z baśni „Królowa Śniegu” Andersena- wszystko co dobre i ładne
rozpływało się w jego odbiciu, a to co bezwartościowe nabierało wyrazistości
-
zwierciadło w powieści „Alicja w krainie czarów” L. Carrola- po jego drugiej
stronie znajduje się niezwykły świat
Zwierciadło w malarstwie
Motyw
zwierciadła pojawia się także w malarstwie. Oto kilka przykładów:
-
J. van Eyck, Portret małżonków Arnolfini, 1434
-
P. Moreelse, Dziewczyna z lustrem, 1627
-
D. Velázquez, Panny dworskie, 1656
-
J.E. Liotard, Młoda dziewczyna śpiewająca do lustra, XVIII
- D.G.Rossetti, Lady Lilith, 1866/1868
-
E. Burne- Jones, Złowroga głowa, 1885-1887
Zwierciadło w przysłowiach
-
Jedno lustro jest lepsze niż cała galeria przodków.
-
Lustra i dziewczęta to towar kruchy.
-
Lustro nie kłamie.
-
Nie tkwi w lustrze, co się w lustrze mieści.
Literatura:
Coupal M., Sennik, Warszawa2002
Dudziński P. Alfabet heraldyczny,
Warszawa 1997
Haddenbach G., Sennik. Sny nasze
drugie życie, Warszawa 1997
Kopaliński W., Słownik symboli,
Warszawa 1991
Wernichowska B., Wasilenko A.,
Wróżby na każdy dzień, Warszawa 2004
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz