Obraz Christine Engelhardt z Pixabay
|
Legendy i
podania
Obiecałam,
że w następnym poście na temat regionalizmu i folkloru napiszę czym różnią się
od siebie legendy i podania. Z pozoru są podobne, czasami nawet utożsamiane ze
sobą. W rzeczywistości jednak wyrosły na nieco innym gruncie- podobnym, a
jednak źródłowo odmiennym. Zarówno podania jak i legendy możemy jednak zaliczyć
do tej samej grupy, jaką jest bajka ludowa (fr.
Conte populaire, niem. Volksmärchen), która była przekazywana ustnie od wieków
albo i od tysiącleci, z pokolenia na pokolenie.
Co je jednak odróżnia od baśni?
Przede wszystkim fabuła.
Bajka opiera się na wymyślonej fabule. To jest jej
główny trzon. Jej serce. Tymczasem podania i legendy zawierają w sobie element
zaczerpnięty z rzeczywistości: z historii, która się wydarzyła oraz nawiązują
do konkretnych postaci lub miejsc.
Co je łączy?
Uniwersalne prawdy, które przekazują wspólne
wartości oraz elementy danych kręgów wyobrażeń: historycznych, religijnych i
innych. Zwróćmy uwagę na przysłowia związane z bajkami i legendami:
„W każdej bajce jest
prawda na dnie”
„W każdej legendzie
jest ziarnko prawdy”
Oba przysłowia podkreślają, że niezależnie od
fabuły zawsze można doszukać się jakiegoś elementu autentycznego. To
przysłowiowe ziarno prawdy może być echem zapomnianej już wieki temu bitwy;
zarazy, która przetoczyła się przez dany obszar, czy władcy, którego imię już
dawno odeszło w zapomnienie.
Powrócę
jednak do podań i legend. Nie ma narodu, który nie posiadałby opowieści
nawiązujących do ważnych wydarzeń, nazw miejscowości albo postaci
historycznych- niekiedy na wpół legendarnych. Są one integralną częścią
każdego, nawet najmniejszego społeczeństwa; odzwierciedleniem ludowego
pojmowania historii. Czym jednak właściwie różnią się legendy od podań? Tak
naprawdę rzadko kiedy zastanawiamy się nad ich genezą. Zostawiamy te dywagacje
etnografom i muzealnikom, jednak czasami warto wiedzieć coś więcej, niż utarte
frazy wyczytane mimochodem z podręcznika.
Legenda to opowiadanie o charakterze religijnym. Słowo wywodzi się z łaciny „legare”
i oznacza coś, co należy przeczytać. Wiąże się z średniowiecznymi klasztorami,
w których podczas posiłków głośno czytano budujące morale utwory. Ich treścią
były zwykle opowieści o świętych, ich żywoty i niezwykłe cuda, jakich
dokonywali. Wszelako w terminologii zachodniej, zwłaszcza francuskiej słowo légende
lub légende lokale stosowano również do podań związanych z
konkretnymi miejscowościami. W naszym kraju legendy również z czasem
rozszerzyły swoją tematykę i obok typowych legend, jak np. chełmińska legenda o
Matce Boskiej, która stanęła na murach klasztornych i obroniła miasto przed
nieprzyjacielem, pojawiły się typowe légende lokale, jak choćby legenda
o Wandzie, która rzuciła się w toń Wisły.
Podanie przez długi czas stanowiło zupełnie odrębny gatunek literacki. Wywodzi
się z francuskiego légende lokale oraz niemieckiego Sage. Jest to fikcyjna opowieść, która jednak
zawsze zawiera jakiś okruch prawdy: może to być imię władcy, nazwa miejscowości
lub inny detal, który pomaga ją zdefiniować i umieścić w konkretnym miejscu lub
czasie. Dotyczy ono głównie miejscowych tradycji, a jego korzenie są silnie
związane z regionem lub narodem. Wśród podań oczywiście nie brakuje elementów
legend związanych ze świętymi lub błogosławionymi, z którymi związane są
opowieści o cudownych miejscach. Ponadto podania dotyczą również historii o
nadzwyczajnych, mitycznych istotach bardzo często spychanych na margines
ówczesnego społeczeństwa: duchach, czarownicach lub diabłach. Jako utwory
ludowe, podania nie są ograniczone ramami, nie muszą zamykać się w granicach
prawdopodobieństwa. Wszak to, co dzisiaj nie jest możliwe, mogło przecież
wydarzyć się wieki temu, kiedy świat był inny, bardziej niewinny i zasługiwał
na cudowne interwencje z niebios.
Podanie oplata kolebkę każdego narodu, ma zabarwienie
czysto ajtiologiczne. Wyjaśnia przyczyny (z greckiego aitia) powstania
religii, gwiezdnej konstelacji, pewnych tradycji, instytucji lub nazw
miejscowości. Wokół tego rdzenia pojawia się opowieść związana z tym konkretnym
wydarzeniem. Bohaterami podań są zwykle postaci, które w szczególny sposób
przemówiły do wyobraźni danego społeczeństwa i wpisały się na zawsze w zbiorową
pamięć.
Zarówno legenda, jak i podanie są częścią
dziedzictwa kulturowego każdego narodu i każdej, nawet najmniejszej społeczności
lokalnej. Wyobraźmy sobie, o ile uboższy byłby jakikolwiek region, gdyby go
nagle pozbawić tej części tradycji, którą zdołał przechować przez wieki w
ustnych przekazach?
Podania i legendy dodają przecież specyficznego
kolorytu, magii i uroku nawet niewielkim osadom na przysłowiowym końcu świata.
Należą przecież tylko do nich; pozostają pamiątką po czasach, gdy na ludowy
sposób usiłowano wytłumaczyć pewne niezrozumiałe zjawiska, powiązać nazwy z
legendarnymi postaciami albo uzasadnić dlaczego dane miejsce uważano za
uświęcone. Niestety, wiele z nich uległo i nadal ulega zapomnieniu wraz ze
śmiercią ludzi, którzy je przekazywali. Dlatego tak ważne jest, by zbierać i
zapisywać opowieści przekazywane przez naszych dziadków, sąsiadów lub ludzi,
których dane jest nam spotkać na drodze.
Każda taka
opowieść jest jak mały kawałek wielkiej układanki będącej obrazem danego
społeczeństwa.
Jaka jest ich rola?
To nie tylko szumnie zwane dziedzictwo kulturowe.
Takie opowieści ukazują nam świat takim, jakim był w wyobraźni i wierzeniach
naszych przodków; przekazują wartości, które wciąż mają wielkie znaczenie oraz
uczą szacunku zarówno dla korzeni własnego społeczeństwa, jak i dla innych
kultur i ich wyobrażeń.
Na
podstawie pracy podyplomowej „Z dziedzictwa kulturowego Ziemi Chełmińskiej”
napisanej pod kierunkiem dra Adama Wróbla (Uniwersytet Mikołaja Kopernika,
Toruń)
Bardzo dziękuję, wreszcie znalazłam klarowny wywód na temat różnic między legendą i podaniem.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tekst jest przydatny. :) Dziękuję.
Usuń