listopada 20, 2018

Baśnie i legendy dawnych Kresów

Z ogromną przyjemnością przedstawiam Państwu moją kolejną książkę. „Baśnie i legendy dawnych Kresów” trafiły już na rynek.
Jest to zbiór opowieści z ziem, na których przez stulecia mieszały się wpływy różnych narodów, tradycji, wierzeń i opowieści. Przez lata i dziesięciolecia przenikały się i mieszały w sposób zupełnie naturalny. To właśnie dzięki temu, połączone Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie było tak niezwykłe. Przypominało barwny kobierzec, łączący różne światy. Nic dziwnego, że baśnie, legendy, podania i opowieści stawały się również częścią wspólnego dziedzictwa kulturowego. Pojawiali się w nich bohaterowie rozmaitych narodowości: Litwini, Polacy, Białorusini, Ukraińcy, Żydzi, Tatarzy, Kozacy i wielu innych. Z głębokiej otchłani zapomnienia wyłaniały się dawne wierzenia, ożywały postaci z mitów, a legendy i podania nabierały wspólnego, międzynarodowego wyrazu.

Choć minęły wieki, a przez te tereny przetoczyła się niejedna zawierucha dziejowa, one przetrwały w ludzkiej pamięci, pieczołowicie spisywane przez dawnych autorów. Nie istnieją już w rzeczywistości, lecz są obecne w rozmowach i dyskusjach. Mają niezwykłą, wręcz magiczną moc, gdyż czasem sprawiają, że na pozór obcy sobie ludzie, stają się sobie bliscy, gdy niespodziewanie odkryją wspólne korzenie. Samo określenie: „Kresy” budzi emocje. Niektórzy wspominają je z rozrzewnieniem, dla innych są tylko wpisem w podręczniku historii lub… zarzewiem konfliktu. Bo „Kresy” mają dwie strony. Ta jasna oświetlona jest blaskiem dobrych myśli i wspomnień. Ta ciemna budzi ukryte demony i mroczne karty naszej wspólnej historii. Paradoksalnie, dzięki temu właśnie nadal żyją w ludzkiej świadomości.

Litwa, Białoruś i Ukraina to nie tylko trzy sąsiadujące z nami państwa; to także trzy narody, z którymi łączy nas duża część historii. Dlatego warto odsunąć wszystkie demony przeszłości i spojrzeć na to, co nas łączyło. Wystarczy przekornie uśmiechnąć się do łaskawej dla ludzkich słabości Klio i poznać tę część wspólnego dziedzictwa, która nie dzieli, a łączy. Jakże dobrze jest, gdy potrafimy spojrzeć z szacunkiem i zrozumieniem na przeszłość, żyć teraźniejszością i z nadzieją spoglądać w przyszłość. Baśnie i legendy zaś łączą, gdyż przekazują wartości wspólne dla nas wszystkich.

Czymże bowiem są baśnie, legendy i podania? To często ledwo uchwytne okruchy przeszłości, w których do dziś, niczym w zwierciadle przeglądają się pospołu historia z moralnością. Dlatego też, gdybyśmy mieli wyobrazić sobie baśń lub legendę jako postać, z pewnością nie byłaby to piękna księżniczka z koroną na głowie, odziana w długą i bogato zdobioną suknię, trzymająca na kolanach oprawioną w skórę księgą. Przypominałaby raczej skromną kobietę: może prządkę, która przy kołowrotku snuje zasłyszane niegdyś opowieści albo staruszkę opowiadającą niezwykłe historie. To bowiem właśnie z kręgu ludzi prostych, nie znających pisma wywodzą się niemal wszystkie bajki i legendy. To dzięki ich pamięci przetrwały aż do dziś i niekiedy zaskakują wciąż aktualnymi normami moralnymi, wzorcami zachowań, sposobem rozróżniania dobra i zła. W legendach zaś dodatkowo możemy dostrzec to przysłowiowe „ziarnko prawdy”. Są one przecież echem historii; historii, która zdarzyła się naprawdę. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Anna Koprowska-Głowacka , Blogger