Michelle Moran, Córka Kleopatry
Wydawnictwo: Sonia Draga
Miejsce i rok wydania: Katowice
2012
ISBN: 978-83-7508-481-8
Liczba stron: 371
O książce:
Intrygi, romanse i polityczny zamęt
w scenerii zdradzieckich wzgórz starożytnego Rzymu.
Fascynująca historia córki
najpotężniejszej królowej Egiptu.
Gdyby ktoś zapytał, jaka książka
historyczna z dzieciństwa najbardziej zapadła mi w pamięci, bez wahania
odpowiedziałabym, że „Kleopatra” Aleksandra Krawczuka. Brzmi to może dziwnie,
ale była to książka, od której zaczęła się moja wielka miłość już nie tylko do
mitologii, ale do historii… głównie starożytnej. Pamiętam, że kolejnymi
pozycjami był „Gajusz Juliusz Cezar” i „August”, itd. Historia lubi jednak
zataczać koło, gdyż co jakiś czas wracam do jednego z moich ulubionych tematów,
a mianowicie do czasów panowania w Egipcie królowej Kleopatry VII. Takim to też
sposobem na półkach mojej biblioteczki zagościła książka Michelle Moran, pt.
„Córka Kleopatry”. Byłoby wręcz niestosowne, gdybym nie sięgała również po
powieści z tego okresu; szczególnie opisujące losy jedynej córki niezwykłej
władczyni Egiptu.
Michelle Moran jest magistrem nauk
humanistycznych. Po studiach pracowała jako archeolog – wolontariusz,
zwiedzając świat i zbierając doświadczenia. Zainspirowało ją to do napisania
pierwszej powieści historycznej, a mianowicie „Nefertiti”. Później przyszły
kolejne, jak choćby „Heretycka królowa”, czy „Córka Kleopatry”. Okazało się, że
pisanie towarzyszące jej od dzieciństwa jest jej prawdziwą drogą i sposobem na
życie.
„Córka Kleopatry” to niezwykła
powieść. Tytuł wskazuje wyłącznie historię na uroczej księżniczki Kleopatry
Selene, córki Kleopatry i Marka Antoniusza. To prawda, gdyż patrzymy na świat
jej oczyma, ale autorka nie zapomniała o niezwykłej więzi, jaka łączy
bliźnięta. Dlatego bohaterem, który jej towarzyszy niemal przez cały czas jest
brat Aleksander Helios. Powieść rozpoczyna się w chwili, gdy cały świat, jaki
stworzyli jej rodzice obraca się w ruinę. Wielka flota, którą dysponowali nie
istnieje, żołnierze uciekają przed nieuchronnym losem, a do Aleksandrii zbliżają
się siły zwycięskiego Oktawiana. Marek Antoniusz przebija się mieczem i umiera
w ramionach Kleopatry. Ona zaś, nie zamierza iść w Rzymie jako łup wojenny za
rydwanem tryumfatora. Pozostaje kwestia, jakie decyzje podejmie Oktawian wobec
dzieci. Los najstarszego Cezariona był już wówczas przesądzony. „Nie mogło być dwóch Cezarów” – jak to
swego czasu skomentował August. Syn Marka Antoniusza z poprzedniego małżeństwa
Antyllus, który wychowywał się w Aleksandrii, na próżno szukał azylu w świątyni
Juliusza Cezara. Pozostawały jednak dzieci ze związku Kleopatry i Marka
Antoniusza: bliźnięta Aleksander Helios i Kleopatra Selene oraz Ptolomeusz
Filadelfos. Żadne z nich nie miało wówczas piętnastu lat. Ostatecznie Oktawian
uznał, że darowanie im życia może być odebrane w Rzymie jako akt miłosierdzia.
Tylko dzięki temu, nie podzieliły losu rodziców i braci.
Selene i jej rodzeństwo zabrano do
Rzymu, ale zanim mogły nacieszyć się choć namiastką swobody, jaką miały w
Aleksandrii, nie oszczędzono im uczestnictwa w wielkim tryumfie Oktawiana. Nie
mogąc pokazać samej władczyni, chciał zaprezentować ludowi rzymskiemu dzieci
egipskiej królowej i zdrajcy Antoniusza.
Na
szczęście mali bohaterowie znajdują licznych sojuszników, wśród ludzi, po
których nawet by się nie spodziewali. Wśród nich jest choćby Oktawia – była
żona Marka Antoniusza, którą porzucił, by ożenić się z Kleopatrą. Zamieszkują w
jej domu, zaś ona okazuje im życzliwość i szacunek, jakich się nie spodziewali.
Jest również jej syn z pierwszego małżeństwa Marcellus, który stara się
wytłumaczyć Selene i Aleksandrowi rzymskie zwyczaje i nawyki oraz… wszystkie
zawiłości w pokrewieństwach licznej rodziny. Wkrótce poznają również i innych
członków rodziny.
Wkrótce
okazuje się, że dorastanie w Rzymie jest nie lada wyzwaniem – zwłaszcza, gdy
wśród nieprzyjaciół ma się Liwię, na pozór cichą i skromną żonę Oktawiana
Augusta, a przyszłość wcale nie jest czystą kartą, które bliźnięta będą mogły
zapisać po swojemu, tylko już zapisaną księgą.
Czy
Selene poradzi sobie w Rzymie i zjedna sobie wpływowych przyjaciół?
Czy
boskie bliźnięta, jak czasami określano Heliosa i Selene (Słońce i Księżyc),
przetrwają ten trudny czas?
Kim
jest tajemniczy „czerwony orzeł”, o którym tak wiele mówi się w Rzymie i jaki
będzie miał wpływ na losy dzieci Kleopatry?
Te
pytania pozostawię bez odpowiedzi. Powieść straciłaby zbyt wiele, gdybym
zdradziła wszystkie wątki.
„Córka Kleopatry” mnie zachwyciła. Michelle
Moran napisała przepiękną powieść o dzieciach chyba najsłynniejszej pary na
świecie. Choć królowa Kleopatra pojawia się tylko na początku powieści, jej
postać jest zarysowana w tak sugestywny sposób, że trudno byłoby jej nie
rozpoznać. Poznajemy ją jako matkę, żonę, kochankę i królową. W tej kolejności.
Dla mnie niezwykle wzruszający jest moment, gdy władczyni oddaje córce swój
naszyjnik:
„Byliśmy jak liście rzucane przez
wiatr. Matka dostrzegła wyraz mej twarzy i zdjęła naszyjnik z różowych pereł,
- Zawsze dawał mi ochronę, Selene.
Teraz chcę, by chronił ciebie.
Włożyła mi naszyjnik przez głowę,
na piersi poczułam chłodny dotyk złotego wisiora zdobionego małymi onyksami.”
Jak się okazuje, ta ochrona okazuje
się bardzo potrzebna. Selene jest główną bohaterką powieści. To jej oczyma patrzymy
na Aleksandrię, a później na Rzym. Świat, który znała rozpada się na kawałki.
Świat, w którym przychodzi jej żyć, wydaje się być gniazdem podstępnych żmij, w
którym nie potrafi się odnaleźć. Nawet tam panuje jednak napięcie, gdyż nie
wszyscy zgadzają się z tym, że to Oktawian jest tym jedynym, niepodważalnym
dziedzicem Juliusza Cezara. Nie brakuje intryg, które tylko z początku są
niezrozumiałe dla księżniczki.
Trzeba
pamiętać, że Selene traci rodziców, pozycję i wszystko to, co do tej pory
wydawało się pewne i niezmienne. Przedstawienie tak skomplikowanej postaci,
jaką z pewnością była, z całym emocjonalnym bagażem jaki ze sobą niosła, było
zadaniem bardzo trudnym. Michelle Moran udźwignęła jednak ten ciężar. Opisana
przez nią bohaterka jest istotą z krwi i kości, pełną emocji i tak prawdziwą,
jak tylko prawdziwi mogą być bohaterowie książek. Poza tym, jako nieliczni
dostrzegła i pokazała tę niezwykłą więź, jaka zwykle łączy bliźnięta. Selene i
Aleksander są tu nierozłączni. Warto podkreślić, że także inni bohaterowie są
przedstawieni w sposób bardzo realistyczny i przemyślany. Bez trudu będziecie
mogli sobie wyobrazić także innych bohaterów, jak na przykład: Marcellusa,
Oktawiana, Livię, Oktawię, Jubę, Agrypę, Julię i wiele innych postaci, które
spotkacie na kartach książki z pewnością
„Córka Kleopatry” to książka, która doskonale
łączy fakty historyczne i fikcję literacką. Świetnie napisana, trzymająca w
napięciu, pełna zwrotów akcji i niespodziewanych zdarzeń, z pewnością spodoba
się wszystkim miłośnikom powieści historycznych. Michelle Moran pisze zaś w
sposób, który potrafi trzymać w napięciu, nie tracąc zupełnie nic z lekkości
pióra.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz