Królewna
Elżbieta (1305-1380) była córką Władysława Łokietka i Jadwigi- córki Bolesława
Pobożnego, księcia kaliskiego. Jak mawiali współcześni, nie była pięknością.
Nikt nie miał więc wątpliwości, że król Węgier Karol Robert ożenił się z nią
wyłącznie ze względów politycznych. Nie spodziewał się jednak, że jego żona z
czasem zmieni się w prawdziwą piękność. Sekret jej młodego i pięknego wyglądu
tkwił zaś w pewnym specyfiku, o którym przez długi czas mawiano tylko szeptem. Aqua
Reginae Hungaricae okazała się zaś wspaniałym tonikiem dla zanieczyszczonej i
zmęczonej cery. Dziś może ją przygotować każdy.
Królewna
Elżbieta, która miała zostać żoną króla Karola Roberta pod koniec czerwca 1320 roku wraz z licznym
orszakiem wyruszyła więc na Węgry. Już w Nowym Sączu przywitali ją panowie
węgierscy, którzy towarzyszyli jej odtąd w dalszej drodze. W Bardiowie
oczekiwał ją sam narzeczony, u którego boku wjechała do Budy. Tam 6 lipca 1320
roku została żoną Karola Roberta. Wkrótce w Białogrodzie nastąpiła też
koronacja młodej królowej.
I
wówczas stała się rzecz niezwykła. Królowa Elżbieta nie tylko stała się
pięknością, ale roztaczała wokół siebie tak niezwykłą atmosferę, że zaczęli do
niej wzdychać liczni panowie. Nawet kiedy osiągnęła sędziwy jak na owe czasy
wiek (a żyła 74 lata), kronikarze odnotowywali skrupulatnie, że wyglądała o 20,
30 lat młodziej niż miała w rzeczywistości.
Cały
sekret tej niezwykłej odmiany tkwił w specjalnej wodzie przyrządzonej przez
królewskiego alchemika, podobno przy współpracy z samą władczynią. Specyfik ten
przeszedł do historii pod nazwą Wody Królowej
Węgier (łac. Aqua Reginae Hungaricae), lub larendogry.
Królowa
Elżbieta przemywała tym specyfikiem twarz, dzięki czemu zniknęły z niej
wszelkie wypryski, cera się wygładziła i nabrała kolorów. Dodatkową zaletą był
piękny zapach, jaki odtąd roztaczała wokół siebie. Tajemnica wyjątkowego
kosmetyku przez wiele lat była starannie ukrywana, lecz ostatecznie jedna z
dwórek wykradła przepis, który trafił do nielicznych zielników.
Dzięki
temu przetrwał i także my możemy cieszyć się jego efektami.
Aqua Reginae Hungaricae
Składniki:
2 łyżki suszonego rozmarynu
½ łyżki listków mięty pieprzowej
100g czystego spirytusu
100 g wody różanej
5 kropli olejku rozmarynowego
3 krople olejku lawendowego
Rozmaryn
włóż do słoika, zalej alkoholem i zakręć. Przez 4 tygodnie musi być
przechowywany w ciemnym miejscu. Od czasu do czas potrząśnij słoikiem.
Następnie odcedź powstałą nalewkę i przepuść przez filtr do kawy lub przez
pergamin. Dodaj olejek i wodę różaną, a następnie wymieszaj. Gotową wodę
przelej do butelki z ciemnego szkła. Przed użyciem rozcieńczaj przegotowaną
wodą w proporcjach 1 część wody królewskiej i 2 części wody.
Woda
Elżbiety ma właściwości antybakteryjne i ściągające, więc działa oczyszczająco
i zmniejsza rozszerzone pory. Można ją stosować na twarz, ramiona i plecy. Poprawia
także ukrwienie, więc pomaga na skórę zmęczoną.
Mocno
rozcieńczonej można także użyć do kąpieli stóp, by zapobiec ich nadmiernemu
poceniu.
Mogę
polecić, gdyż sama przygotowywałam i stosowałam.
Literatura:
Sroka
S.A., Genealogia Andegawenów
węgierskich, Kraków 1999
Sroka S.A., Elżbieta, w: Piastowie.
Leksykon biograficzny, Kraków 1999.
K.B.,
Tonik królowej Elżbiety, w: Wróżka 12/2000
Że tak głupio zapytam: a skąd wziąć (ew. jak zrobić) wodę różaną?
OdpowiedzUsuńNie trzeba jej robić samemu, można kupić. Ja kupiłam butelkę wody różanej bodaj w sklepie zielarskim. W tej chwili jest chyba jeszcze bardziej dostępna. :) A tonik działa. Sprawdzony osobiście.
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś chciałby jednak przygotować wodę różaną samodzielnie (a pewnie i takich ambitnych nie zabraknie), nie jest to wcale takie trudne. Wystarczy filiżankę świeżych płatków róży włożyć do żaroodpornego naczynia i zalać wodą destylowaną. Następnie wstawić przykryte naczynie do nagrzanego wcześniej piekarnika (do 200 stopni C.). Kiedy woda zacznie wrzeć, trzeba wyłączyć piekarnik, ale wodę różaną pozostawić w nim jeszcze przez 20 minut. Po wyjęciu naczynia, wodę trzeba dokładnie przecedzić (w żadnym wypadku nie używać przy tym metalowego sitka!) i przelać do butelki z ciemnego szkła.
OdpowiedzUsuń