Miesiąc
ten jest często nazywany złotym skarbcem przyrody, lub klejnotem roku. Można by
się zastanowić jaka jest tego przyczyna. Tymczasem odpowiedź jest nader prosta.
Październik to przecież miesiąc, w którym liście nabierają kolorów, a dojrzała
ziemia obdarowuje nas resztą plonów, zanim jak co roku pogrąży się w zimowym
śnie. Nie braknie też pięknych, słonecznych dni i choć chłód coraz bardziej
zaczyna nam doskwierać, to jednak wciąż mamy w sobie energię lata. Mimo to mamy
już świadomość jesieni: pełnej barw i kontrastów, niepokojącej porywami wiatru,
złocącej się w promieniach słońca,
zachwycającej kolorowymi liśćmi tańczącymi nad ziemią, przyciągającą
uwagę kroplami deszczu i przesiąkniętej zapachem ziemi.
Czas
ten sprzyja także tym, którzy są spragnieni miłości- właśnie w tym miesiącu
mają szansę na prawdziwe szczęście.
NAZWA
Nazwa październik wywodzi się od
paździerzy, czyli skórek, które pokrywają włókna konopi i lnu. Właśnie w tym
miesiącu odpadają one od łodyg, podczas ich gniecenia. Warto bowiem wiedzieć,
iż w tym czasie pracowano właśnie przy ich obróbce.
Miesiąc
ten nazywano także często winnikiem, bo właśnie wówczas rozpoczynano
winobranie.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO DUSZ
Październik to miesiąc, w którym
pajączki nadal snują swoje srebrzyste nici, a wiatr porywa je i roznosi niemal
wszędzie. To babie lato, które jest nierozłączną częścią naszej pięknej, złotej
jesieni. W średniowieczu wierzono, że są to pozdrowienia i błogosławieństwa ze
strony dusz tych, którzy już odeszli. Stąd też wzięło się przeświadczenie, iż
nie wolno zabijać pająków. Traktowano je bowiem jako pośredników między niebem
a ziemią.
MIESIĄC MAŁŻEŃSTW
W dawnych wiekach październik by
ulubionym miesiącem nowożeńców. To właśnie w dziesiątym miesiącu roku zawierano
najwięcej małżeństw. Wynikało to z pozostałej od czasów starożytnych wiary, że
obrączki ślubne wymienione w tym właśnie czasie będą gwarantowały szczęście w
związku. Ponadto od czasów chrześcijańskich październikowi patronuje Matka
Boska Różańcowa. Pary, które połączyły się 4, 7 lub 10 października uważano za
najbardziej stabilne i wierzono, iż pozostaną sobie wierne i tylko śmierć
będzie mogła ich rozłączyć.
MIESIĄC MIŁOŚCI
W połowie października panny
szukające odpowiedniego kawalera (niezależnie od ich wieku) zaczynały modlić
się do świętych orędowniczek o pomoc. Szczególnie przychylne samotnym były
święta Urszula i święta Kordula. Obie święte mają swoje święto 21 października.
Według
legend, święta Urszula była córką króla Brytów i wraz z innymi kobietami
została pojmana i zamordowana przez pogańskich piratów. Od tego czasu stała się
patronką kobiet, które chroni przed namolnymi zalotnikami o podstępnych
zamiarach. Dziewczęta od wieków modlą się więc do niej o bezpieczeństwo,
szczególnie, gdy czują się zagrożone i zapalają świece w intencji zachowania
czci.
Święta
Kordula natomiast to patronka, chroniąca kobiety przed samotnością. Dzięki jej
wstawiennictwu zarówno młode panny, jak i starsze kobiety (wdowy, samotne
starsze kobiety) mogą znaleźć partnera na całe życie. W dawnych czasach
szczególnie gorliwie modliły się do niej ubogie wdowy, które potrzebowały
wsparcia w codziennym życiu i pomocy w wychowie dzieci. Dlatego w ten dzień tak
wiele samotnych kobiet i ich rodzin modliło się w kościołach o znalezienie
odpowiedniego mężczyzny.
W
Belgii i Holandii natomiast mężatki dziękowały świętej Korduli za szczęście w
związkach i na jej ołtarzach składały srebrne lub złote drobiazgi w kształcie
złączonych serc, lub kopii obrączek.
Pod
koniec miesiąca święty Tadeusz Juda niósł ze sobą nadzieję na rozwiązanie
trudnych problemów miłosnych. Do dziś cieszy się sławą patrona spraw
skomplikowanych
WSPOMNIENIE LATA ZAKLĘTE W ROŚLINACH
Październik to również czas, gdy
można jeszcze zachować piękno i barwę kwiatów. Zanim nastąpią pierwsze
przymrozki, można wzorem dam z dawnej Anglii, czy Francji zakonserwować
rośliny, by cieszyły oczy przez całą zimę i przypominały o pięknie ciepłych
miesięcy. Dla przykładu zdradzę, że Angielki układały wspaniałe bukiety i
ozdabiały nimi salony, gabinety i jadalnie, zaś dojrzałe Francuzki z jesiennych
róż i goździków sporządzały specjalne eliksiry, które miały nie tylko
pielęgnować urodę, lecz także pomagać w rozmaitych dolegliwościach, np. w
migrenach, melancholii, czy bezsenności.
Sposób na konserwację roślin:
Wystarczy wybrać odpowiednie
rośliny, gałązki, lub kwiaty, a następnie naciąć końcówki łodyg na 10 cm. I
wstawić na kilka godzin do wiadra z ciepłą wodą. Ważne, by zachować odpowiednią
temperaturę wody- w tym celu trzeba dolewać wrzątku). Jeżeli jakiś liść zacznie
się zwijać, należy go usunąć. Następnie przygotować roztwór gliceryny oraz wody
(proporcje jeden do dwóch) i doprowadzić tę miksturę do wrzenia. Gotować
jeszcze około 10 minut i odstawić do wystygnięcia. Wziąć rośliny, przyciąć ich
końcówki pod kątem ostrym i lekko rozgnieść młotkiem, a następnie umieścić w
naczyniu z roztworem. Przez tydzień powinny stać w ciemnym i chłodnym miejscu,
by mogły wchłonąć substancję. Kiedy zauważysz kropelki gliceryny kapiące z
liści, możesz wyjąć gałązki, osuszyć listki papierowym ręcznikiem i ułożyć z
nich dowolną kompozycję. Zachowa ona swoją świeżość i piękno przez długi czas.
SAMHAIN
Ostatni dzień października to czas,
w którym świat rzeczywisty łączy się ze światem nadprzyrodzonym. Dla Celtów był
to jednocześnie początek nowego roku i uroczyste święto Samhain. Ten dzień
oddawano w pełni we władanie duchom, demonom i czarownicom. Był to czas
doskonały do wszelakich wróżb, przepowiadania przyszłości, rzucania uroków i
kontaktów z tymi, którzy odeszli. Według wierzeń duchy zmarłych oraz tych,
którzy jeszcze nie przyszli na świat mogą w tę jedną noc bezkarnie przekroczyć
granicę światów i wybrać osobę, w której zamieszkają przez kolejny rok.
31 października Celtowie gasili
wszystkie ogniska i pochodnie tak, by ich domy pozostawały ciemne, zaś na
zewnątrz wynosili pożywienie dla duchów. Według legend jeszcze w V wieku n.e.
Iryjczycy ofiarowywali bogu Cromm Cruaich (Głowie z Grobowca) wszystko, co
pierworodne i co trzeciego syna. Mało tego, dom wodza był wówczas palony, zaś
on sam symbolicznie zabijany.
Echem
tego święta jest współczesne Halloween, choć zatraciło ono już swój pradawny
sens.
Dzieci
urodzone w ostatnim dniu października uważano za wyjątkowe. Wierzono, że będą
potrafiły przewidywać przyszłość, a wypowiadane przez nie słowa nabędą mocy
sprawczej. Lękano się tylko, że złe moce mogą próbować wpływać na takie
dziecię.
WYBRANE PRZYSŁOWIA:
Do świętej Jadwigi pozbieraj jabłka, orzechy i figi (15 października)
Gdy jesień zamglona, zima zaśnieżona.
Gdy październik ciepło trzyma, zwykle mroźna bywa zima.
Gdy październik mroźny, to nie będzie styczeń groźny .
Gdy październik ze śniegiem przybieży, na wiosnę długo śnieg na polach
leży.
Gdy w październiku ciepło chadza, w lutym mrozy naprowadza.
Gdy październik z wodami, grudzień z wiatrami.
Ile razy przed nowiem w październiku śnieg spadnie, tyle razy wśród zimy
odwilży przypadnie.
Jak przyjdzie Szymon i Judy, zagoń bydło z pola do budy.(28 października)
Jesień bezdeszczowa to zima wiatrowa.
Kiedy październik śnieżny i chłodny, to styczeń zwykle łagodny
Kiedy w święty Gaweł słota, będzie w lecie dużo błota. (16 października)
Kiepski gospodarz, co po Jadwidze do pola siać idzie. (15 października)
Koło świętej Jadwigi babie lato fruwa na wyścigi. (15 października)
Kto sieje na świętą Jadwigę, ten zbiera figę
Liść na drzewie mocno trzyma, nie tak prędko przyjdzie zima.
Na Gerarda gdy sucho, lato będzie z pluchą. (3 października)
Na świętego Franciszka chłop już w polu nic nie zyska. (10 października)
Na świętego Franciszka odlatuje pliszka. (10 października)
Od świętej Jadwigi z pola na wyścigi. (15 października)
Od świętej Urszuli chłop się kożuchem otuli. (21 października)
Od świętej Urszuli oczekuj śnieżnej koszuli. (21 października)
Październik chodzi po kraju, cichnie ptactwo w gaju.
Październik ciepły, będzie luty skrzepły.
Październik stoi u dwora, wykop ziemniaki pora.
Po świętej Brygidzie babie lato przyjdzie. (8 października)
Święta Urszula i Kordula dzieci do pieca przytula. (21 października)
W Edwarda jesień twarda. (13 października)
W jesieni prędko gdy liść z drzewa spadnie, to wkrótce zima będzie, każdy
zgadnie.
W październiku, gdy liść z drzewa niesporo opada, późną to wiosnę zapowiada
W październiku kawek gromada, słotne dni nam zapowiada.
Literatura:
Wernichowska B., Wasilenko A.,
Wróżby na każdy dzień, Warszawa 2004
Wernichowska B., w: Wróżka 10/2003
Wood J., Celtowie, Warszawa 2002
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz