lutego 09, 2013

Claire, Magia wiedźm. Rytuały, specyfiki i zaklęcia

Białystok 2011
ISBN: 978-83-7377-497-1
Stron: 320

O książce:
Wiedźmy są dziś postrzegane jako postacie złe i godne potępienia. Ta książka nie tylko oczyszcza ich zniekształcony wizerunek, ale jednocześnie umożliwia każdemu z nas dołączenie do ich elitarnego grona.
Jednym z mitów, jakie obala publikacja Claire, jest płeć wiedźmy. Mogą nimi bowiem być zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Autorka uczy różnych rodzajów medytacji – od dymnych po medytacje OM. Pokazuje również, w jaki sposób możesz samodzielnie pracować nad zharmonizowaniem czakr. Daje wskazówki, jak stworzyć magiczną biżuterię, ubrania i kosmetyki. Dzięki Magii Wiedźm opanujesz również sekrety magicznych zapachów, olejków i przypraw.
Wiele miejsca poświęcono dbaniu o życie uczuciowe. Dowiesz się, jak zdobyć miłość, odzyskać ukochanego bądź też wykorzystać magię seksualną, która rozpali zmysły. Poznasz także najskuteczniejsze afrodyzjaki. Nauczysz się także korzystać z najefektywniejszych technik wróżbiarskich, w tym karcianych, z wykorzystaniem wahadełka bądź też wróżenia z dymu.
Już dziś wzbogać swoje życie dzięki pierwszemu tak kompletnemu i praktycznemu podręcznikowi białej magii.

 
Książka „Magia wiedźm. Rytuały, specyfiki i zaklęcia” to pozycja wyjątkowa, stanowiąca swoisty przewodnik po magii, która była, jest i będzie obecna w naszym życiu. Nie uciekniemy od niej, choćbyśmy nawet próbowali, gdyż wiele z naszych codziennych działań jest jej częścią. My natomiast często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Właściwie kogo można nazwać wiedźmą? Na to pytanie pewnie każdy miałby własną odpowiedź, uzależnioną od wychowania, kultury, wiary czy poglądów.
Na przestrzeni wieków wiedźmom nadawano różne miana; zwano je matuchami, ciotami, widmami, raganami, molfarkami, szeptuchami, lub czarownicami. Tymczasem znaczenie tego słowa jest nader proste. Wiedźma to kobieta wiedząca; taka, która posiada wiedzę niedostępną dla zwykłych mieszkańców danej społeczności. W dawnych czasach otaczano je szacunkiem, zwracano się do nich po poradę i ratunek; uciekano się do nich, gdy zawodziły zwykłe sposoby. Żadna z nich nigdy nie odmówiła pomocy, bowiem ich rolą było pomagać, a nie szkodzić. Zajmowały się głównie medycyną i ziołolecznictwem, zaglądały poza zasłonę czasu i śmierci, niekiedy podpowiadały, jakie drogi otworzą się w przyszłości.


W późniejszych wiekach zaczęto je oskarżać o czary, szkodzenie ludziom i zwierzętom oraz konszachty z diabłem. W 1484 roku papież Innocenty VIII wydał bullę „Summis desiderates”, która podsumowała wcześniejsze uchwały potępiające czary. Zaledwie wiek później, bo w 1532 w Ratyzbonie uchwalono słynną Carolinę (Constitutio Criminalis Carolina)- kodeks, który wprawdzie regulował prawo, ale sankcjonował czary jako przestępstwo ścigane z urzędu. Od tej chwili los wiedźm zdawał się być przesądzony. W całej Europie tysiące kobiet trafiło na stos tylko za to, że… wiedziały więcej od innych. Warto przy tym wspomnieć, że wśród nich trafiali się także mężczyźni- czarownicy. Pomimo prześladowań, dawna nauka nie zaginęła. Przekazywano ją sobie w tajemnicy, z pokolenia na pokolenie, aż do czasów, gdy słowo wiedźma, czarownica przestało być wyrokiem.

Powróćmy jednak do „Magii wiedźm”. Autorka książki Claire Seifert doskonale zna temat, o którym pisze. Urodzona w dawnej NRD, wywodząca się z rodziny, w której dawne zwyczaje i rytuały były codziennością, nigdy nie odcięła się od swoich korzeni. Dzięki zdobytej tam wiedzy oraz studiom socjologicznym, stała się w pełni świadoma daru, jaki posiada. Nie zachowała go jednak wyłącznie dla siebie, lecz postanowiła podzielić się z tymi, którzy zmierzają podobnymi ścieżkami. Jej „Podstawy białej magii” stały się mostem łączącym człowieka współczesnego z dawną wiedzą. Jednakże to „Magia wiedźm” stała się podręcznikiem po rytuałach, zaklęciach i informacjach dotyczących tej niezwykłej sztuki.
Książka składa się z dziewięciu rozdziałów. Ciekawa jestem na ile jest to przypadek, a na ile celowe działanie. Dziewiątka to przecież w wielu kulturach liczba metafizyczna i rytualna, symbol prawdy i całkowitości, obrazująca koniec i początek. Czyżby więc Claire postanowiła zamknąć w tych rozdziałach podstawowe kompendium wiedzy o magii, celowo nadając mu kształt całkowitości? Jeżeli tak, jest to wyjątkowo symbolicznie przygotowana pozycja.

Niektórzy boją się samego słowa „magia”. A przecież każdy z nas na co dzień stosuje magiczne rytuały, które są niczym ślady odciśnięte przez naszych przodków. Przykłady? Czerwona wstążeczka zawiązywana, by ktoś nie zauroczył dziecka, kąpiel z solą lub aromatycznymi olejkami, brzozowa miotła (tzw. drapaka) stojąca jeszcze czasem przy drzwiach wejściowych, trzykrotne przeżegnanie się w celu odegnania „złego”, odpukiwanie w niemalowane i wiele… wiele innych. Jak więc widzicie, magia jest blisko nas, zaledwie na wyciągniecie dłoni i najczęściej nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Claire w książce „Magia wiedźm. Rytuały, specyfiki i zaklęcia” przybliża nam ten zapomniany świat magii: od medytacji, poprzez odpowiednie dobieranie ubiorów i ozdób, moc aromatów, kolorów, kamieni, roślin i zwierząt, sztuki dywinacyjne (wróżenie), rytuały związane z ochroną osób i mienia, pieniędzmi, miłością, aż po otaczający nas świat duchów oraz komunikację z naturą. Autorka, niczym sprawny przewodnik prowadzi nas przez te wszystkie aspekty, rozjaśnia sfery, które dotąd tonęły w cieniu i niczym najlepsza przyjaciółka tłumaczy ich rolę. W jej towarzystwie Czytelnik może śmiało wkroczyć do labiryntu, jakim jest podróż przez praktyczne aspekty magii i bezpiecznie przejść przez wiszący most spleciony z dawnych tradycji, ludowej wiary i strzępków liczącej sobie tysiące lat wiedzy. Mogę zapewnić, że będzie to nie tylko wspaniała podróż, ale i fascynująca przygoda śladami dawnych i współczesnych wiedźm.

Książka jest napisana w sposób przystępny, bez uciekania się do zwrotów znanych tylko wtajemniczonym.  Claire nie poucza, nie narzuca swojego spojrzenia na świat; po prostu, jak prawdziwa wiedźma wskazuje na to, co najważniejsze. To od nas zależy, w jaki sposób wykorzystamy zawarte w „Magii wiedźm” sugestie i jak bardzo zapadnie nam ona w pamięć. Nie bez znaczenia jest także szata graficzna. Wyjątkowa okładka przyciąga uwagę, jest idealną zapowiedzią tego, co znajdziemy w środku.

Przyznaję, że tematyka jest mi bardzo bliska. Siły natury są mi znacznie bliższe aniżeli osiągnięcia współczesnej techniki, mam kilka talii kart, w tym i tarota, nieobce są mi numerologia, analiza snów, astrologia, sztuka korzystania z wahadełka, kamieni i szeroko pojęta symbolika. Z całą świadomością mogę więc polecić „Magię wiedźm” tym wszystkim, którzy mają otwarty umysł, nieodpartą ciekawość poznawania świata- także tego pozazmysłowego, w którym każdy gest i każde słowo mają ogromne znaczenie.

Polecam! 

 
Na koniec pragnę dodać kilka słów na temat kota, który nieodłącznie kojarzy się nam z czarownicami i wiedźmami. Ta dygresja wynika z faktu, że na jednej z pierwszych kart książki jest przepiękny wizerunek tego zwierzęcia.
Otóż… przekonanie o tym, że każda szanująca się wiedźma ma kota, to echo dawnych wierzeń w boską naturę tych zwierząt. W niemal każdej kulturze starożytnej były wszak postrzegane jako święte. Pośród wielu innych znaczeń, koty symbolizują także ochronę przed demonami. Zatem kot był nie tylko towarzyszem czarownicy, ale także jej strażnikiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Anna Koprowska-Głowacka , Blogger