Są
takie miejsca, które pozostają w pamięci, zachwycają, urzekają i pozostawiają
po sobie wspomnienia. Należy do nich Kutna
Hora, miasto położone 65 kilometrów od Pragi, które pokochają miłośnicy
zabytków, historii i… mocnych wrażeń.
Wspomnienie z przeszłości
Był rok 2007. Wybrałam się wówczas na
wycieczkę objazdową do Czech z biurem podróży Rainbow, które do dziś należy do moich ulubionych. Jechałam
sama, pełna ciekawości i nadziei na wielkie odkrycia, choć niektórzy dziwili
się, że tak bardzo zachwyca mnie podróż do naszych południowych sąsiadów.
Intuicja mnie jednak nie myliła. Zakochałam się w Czechach i wyjątkowej
atmosferze, jaka tam panuje. W tym poście wspomnę o pierwszym mieście, które
mnie urzekło. Była to Kutna Hora
(Kutná Hora) często nazywana czeskim skarbcem i klejnotem Czech.
Podróż autobusem trwała całą noc, a do
miasta dotarliśmy rankiem po śniadaniu na jednej ze stacji. Okolicę spowijały
jeszcze mgły, ale już wyłaniały się z nich wspaniałe świątynie i zabytkowe
budynki, a jeszcze ciche uliczki wręcz zapraszały do spaceru.
Starówka jak marzenie
Chociaż obecna Kutna Hora jest zaledwie cieniem dawnego „czeskiego skarbca” warto ją odwiedzić. Wszak od 1995 roku jest ona
na liście światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO. To miasto przyciąga jak magnes. Kiedyś do
przyjazdu skłaniała gorączka srebra, teraz to pragnienie dotknięcia historii. Malownicza
starówka jest prawdziwym klejnotem w koronie świętego Wacława (nazwa wywodzi się od korony królów
czeskich, a zarazem narodowej relikwii).
Wędrówka
urokliwymi, średniowiecznymi uliczkami to prawdziwa uczta dla oczu. Bardzo
szybko można zapomnieć o współczesności i oddać się marzeniom. Na niewielkim
rynku poza pięknymi kamienicami, uwagę od razu przyciąga imponujący słup morowy
z lat 1714/1716. Postawiono go w intencji oddalenia zarazy, która
zdziesiątkowała miasto odbierając życie ponad 6000 ludzi. Poza tym liczne „pivnice” zachęcają do tego, żeby usiąść
przy stoliku z przysłowiowym kuflem czeskiego piwa i podumać nad przeszłością. To
o czym piszę, to jednak tylko słodka obietnica i zachęta dla miłośników
zwiedzania. Najlepsze było dopiero przed nami. Ja jednak już wówczas siedziałam
na ławce i rozglądałam się urzeczona.
Od górniczej osady do czeskiego skarbca
Zatrzymam się tu na chwilę, by dodać
kilka słów o historii. Według legend już w X wieku bito w okolicy srebrne
denary, jednak na razie nie potwierdzono tych opowieści. Pewne jest, że
początki Kutnej Hory wiążą się z
odkryciem bogatych złóż srebra. W XIII wieku gorączka srebra opanowała zarówno
Czechów jak i Niemców. Ludzie zmierzali w te okolice zakładając liczne górnicze
osady. Wśród nich była jedna: Cuthna Antiqua, która stała się sercem przyszłego
miasta. Z roku na rok mieszkańcy stawali się coraz bardziej zamożni. W 1290
roku osady połączyły się tworząc jedno miasto. Na ulicach było słychać język
czeski, niemiecki i włoski. Dziesięć lat później król Czech Wacław II otworzył
mennicę, która biła praskiego grosza. Moneta miała tak dużą zawartość srebra,
że zyskała uznanie w całej Europie. Mennica znalazła się w tzw. dworze włoskim
zbudowanym przez florenckich rzemieślników. Miasto zyskało miano czeskiego
skarbca budząc pożądanie sąsiednich władców. W 1388 roku cesarz Rzeszy Niemieckiej
Albrecht Habsburg próbował zdobyć Kutną Horę, ale na próżno. Miejskie mury i
odwaga mieszkańców okazały się silniejsze. Dopiero w 1403 roku Zygmunt
Luksemburski zrabował skarbiec. Do tego doszły wojny husyckie, a w 1547 roku
praski grosz zastąpiono talarem. Zamknięto nie tylko najgłębszą kopalnię na
świecie (0,5 kilometra pod ziemią), ale z czasem także mennicę we włoskim
dworze.
Kutna Hora znowu znalazła się w ogniu wojen. Miasto podupadło. Wprawdzie nie odzyskało dawnej renomy, ale zachowało swój niepowtarzalny, średniowieczny klimat.
Kutna Hora znowu znalazła się w ogniu wojen. Miasto podupadło. Wprawdzie nie odzyskało dawnej renomy, ale zachowało swój niepowtarzalny, średniowieczny klimat.
Powróćmy
jednak do współczesnej Kutnej Hory. Do dziś pozostało wiele zabytków, których
nie sposób pominąć. Wspomnę tylko o kilku z nich:
Zabytki, których nie można przeoczyć
Kutna Hora
sama w sobie jest zabytkiem architektonicznym. Do dziś zachował się tu historyczny, średniowieczny rozkład. Starówka
zniewala wyglądem, zachwyca i zachęca do zagłębienia się w przeszłość. To
miasto, które ma średniowieczną duszę i nowożytną klasę. Trudno pozostać
obojętnym.
Wśród
wielu zabytkowych budynków z pewnością nie można pominąć tych najważniejszych:
Kamenná Kašna – niezwykła studnia, która zachwyca do dziś
Kutna
Hora była miastem górniczym. Z powodu wydobywania rudy srebra występowały
problemy z wodą pitną. Dlatego doprowadzano ją do miasta drewnianym
rurociągiem. Przy nim wzniesiono niezwykłą studnię o 12 bokach, ozdobioną
sterczynami i ślepymi maswerkami. Na
pierwszy rzut oka wcale nie przypomina studni, a raczej unikatową budowlę niemal
w sercu miasta.
Dwór włoski – dzieło florenckich rzemieślników
Dwór włoski to przepiękny kompleks
budynków z przełomu XIII i XIV wieku. Przez lata pełnił funkcję mennicy oraz
rezydencji czeskich królów. Wacław IV tak bardzo umiłował sobie to miejsce,
że w 1400 roku polecił dobudować dwa
piętra i kaplicę. W ten sposób królewski pałac znalazł się naprzeciwko…
mennicy. Najcenniejszą częścią tego wspaniałego pałacu jest gotycka kaplica
królewska.
W
podziemiach dworu znajduje się muzeum „Odkrycie
prawdziwego oblicza i tajemnic miasta Kutné Hory”. To miejsce dla osób
żądnych mocnych wrażeń. Są tu przedstawione m.in. legendy, duchy, demony, a
także zbrodnie z czasów średniowiecza, dawne narzędzia tortur oraz obrazy z
czasów zamieszek górników i walk husyckich.
(Ciekawostką jest także to, że w
czasach wojen husyckich karą za herezję dla zwolenników Jana Husa było
wrzucenie do szybów górniczych. Wyjścia stamtąd już nie było… )
Kaplica Bożego Ciała
Jest to niedokończona gotycka kaplica z
przełomu XIV i XV wieku. W zasadzie miała służyć jako kostnica. Z jej tarasu
rozpościera się wspaniały widok na całe miasto.
Kościół pod wezwaniem Matki Bożej „Na Námĕti”
Świątynia powstała prawdopodobnie w
miejscu dawnej kaplicy zbudowanej przez górników jeszcze przed 1357 rokiem. Z
początku budowę finansowano ze sprzedaży rudy srebra, która spadła podczas
handlu z ławek na ziemię i była zamiatana na kupę oraz sprzedawana (stąd też wywodzi się nazwa: „Na Námĕti”.
Kościół św. Jana Nepomucena
Jest to późnobarokowy kościół z XVIII
wieku. Warto zwrócić uwagę na wspaniały fresk na sklepieniu. Przedstawia on
apoteozę św. Jana Nepomucena.
Kościół św. Jakuba
Budowę świątyni rozpoczęto jeszcze w
1330 roku. Aż do połowy XVII wieku był nazywany „wysokim kościołem” , gdyż ma
85 metrów.
Katedra św. Barbary
Jest to wyjątkowa świątynia, której
budowę rozpoczęto przed końcem XIV wieku w stylu późnogotyckim. Wnętrze skrywa
przepiękne późnogotyckie i renesansowe freski, które warto obejrzeć. Katedra
znajduje się na liście UNESCO.
Klasztor Jezuicki
To unikatowy, dwukondygnacyjny klasztor
w stylu barokowym. Został zbudowany w miejscu kamienic gotyckich, które w 1667
roku wykupił Giovanni Domenico Orsi. Współcześnie znajduje się tutaj galeria
sztuki współczesnej.
Katedra Wniebowstąpienia Panny Marii i św. Jana Chrzciciela w Sedlec
Jest to pierwszy klasztor cystersów w
Czechach i pochodzi z XIII wieku. Na przełomie XVII i XVIII wieku został
przebudowany w stylu gotyku barokowego. Katedra należy do najważniejszych
gotyckich budowli w kraju i znajduje się na liście UNESCO.
Słup morowy
Słup zdobiony licznymi figurami
znajduje się na rynku. Wzniesiono go w latach 1714 – 1716 jako dziękczynne
wotum za oddalenie zarazy, która doprowadziła do śmierci ponad 6000
mieszkańców.
Hrádek, czyli Muzeum Srebra
Byłoby dziwne, gdyby miasto wzniesione
na pokładach srebra nie miało swojego muzeum z wejściem do średniowiecznej
kopalni srebra. Pierwotnie był to typowy gotycki pałac miejski ze zdobionym
frontem, wieżą i dziedzińcem. Został wybudowany jeszcze przed 1420 rokiem.
Obecnie to muzeum srebra z ekspozycjami na temat królewskiego miasta i…
zejściem do średniowiecznej kopalni.
Muzeum alchemii w Domu Sankturynowskim
Alchemią nazywano tajne praktyki
łączące współczesne nauki takie jak: medycyna, fizyka, chemia, metalurgia,
sztuka, psychologia, parapsychologia, astrologia, religia i i mistycyzm.
Zadaniem alchemików było odkrycie tzw. kamienia filozoficznego, czyli metody na
przemianę ołowiu w złoto, lekarstwa na wszystkie choroby i eliksiru
nieśmiertelności. Pasjonowało się nią wielu władców i niekiedy skrycie
wspomagało pracę alchemików złotem.
W
Kutnej Horze miłośnicy wiedzy tajemnej koniecznie powinni zwiedzić gotycki dom
Sankturynowski z XIII wieku, w którym znajduje się wspaniała, bogato zdobiona
kaplica. Obecnie znajduje się tam Centrum Informacyjne i Muzeum Alchemii, a w
nim… podziemne laboratorium.
Jest to kaplica cmentarna, której
wnętrze wykonano praktycznie w całości z ludzkich czaszek i kości. Więcej na
ten temat w poście „Miejsce w Kutnej Horze, o którym nigdy nie zapomnisz”.
„Lubię wracać tam, gdzie byłam już…”
Tą parafrazą piosenki Zbigniewa
Wodeckiego najlepiej podsumować pobyt w tym wyjątkowym, średniowiecznym
mieście. Kutna Hora urzeka,
fascynuje i przyciąga. Za każdym razem można odnaleźć nowe, intrygujące
miejsca; odkryć zaułki, w których zatrzymał się czas.
Ja wróciłam do Kutnej Hory rok później,
w 2008 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz