Gerhard G. z Pixabay |
10 pytań z ludowych mądrości
Mądrości
i opowieści ludowe są fascynujące. Każda z nich na swój własny sposób tłumaczy
na pozór oczywiste sprawy, np. marzenie o szczęściu, trudy życia, powstanie
kosmosu, roślin i zwierząt, przyczyny pojawienia się śmierci, wyprawy po ukryte
skarby i zaklęte księżniczki, szukanie czarodziejskich przedmiotów itp.
Wśród
tych ludowych mądrości znajdujemy echa dawnych wierzeń przemieszane z
chrześcijaństwem, niezwykłą wyobraźnię i umiejętność tłumaczenia spraw, których
nie sposób było ogarnąć umysłem.
Ciekawe,
czy zdołasz odpowiedzieć na kilka pytań wywodzących się z ludowych mądrości. Zapraszam do zabawy:
10 ludowych mądrości
1. Skąd
się wzięły nietoperze?
2. Skąd
wziął się groch?
3. Gdzie
zimują jaskółki?
4. Dlaczego
człowiek nie zna przyszłości?
5. Dlaczego
w połowie czerwca nie śpiewają słowiki?
6. Dlaczego
śmierć wciąż wędruje po świecie?
7. Co
się dzieje ze słowami w czasie mrozu?
8. Dlaczego
życie człowieka jest długie i niezbyt dobre?
9. Kiedy
zakwita paproć?
10. Kiedy zwierzęta mówią ludzkim głosem?
Udało
się odpowiedzieć?
Jeżeli miałaś/ miałeś kłopot z
udzieleniem odpowiedzi spieszę z wyjaśnieniami.
Odpowiedzi
Ad. 1.
Dawno, dawno temu, gdy martwego Jezusa zdjęto z krzyża i złożono do grobu, szatan postanowił upokorzyć Go za to, że nie uległ pokusom. Stworzył więc myszy. Gryzonie przedostały się do grobu i zniszczyły palące się tam świece. To wywołało gniew Boga, który postanowił zniszczyć przebiegłe myszy. Szatan jednak postanowił je ocalić. Obdarzył gryzonie skrzydłami tak, by mogły uniknąć kary. Od tej pory latają po niebie, gdy tylko zapada zmrok. Ludzie nazwali je nietoperzami.
Ad.2.
Jest takie powiedzenie, że ktoś ma „łzy jak groch”. To wskazówka, która kieruje
do opowieści związanej z pochodzeniem grochu. Otóż kiedy Ewa i Adam skosztowali
owocu z zakazanego drzewa, Bóg wypędził ich z raju. Adam rozpaczał tak bardzo,
że zaczął płakać. Żal mu było rozstawać się z cudownym ogrodem i iść na
wygnanie. Padające na ziemię łzy przemieniały się zaś w groch.
Ad.3.
Na to pytanie podpowiedź znajdujemy w „Balladynie” Juliusza Słowackiego.
Zważcie, że wodnica Goplana ukazuje się z wieńcem śpiących jaskółek na głowie…
Według wierzeń jaskółki wcale nie odlatywały na zimę do ciepłych krajów.
Spędzały ten czas śpiąc w skutych lodem jeziorach.
Ad.4.
Dawno temu ludzie doskonale znali swoją przyszłość. Mało tego, wiedzieli nawet
kiedy i w jakich okolicznościach umrą. Niestety, wielu z nich nie wypełniało
przez to swoich obowiązków, lekceważąc życie. W końcu po co mieli wysilać się,
skoro znali czas swojej śmierci? Nie podobało się to Panu Bogu, który odebrał
ludziom wiedzę o przyszłości.
Ad.5.
Słowiki milkną w tym czasie, gdyż dawno temu przeszkodziły Bogu w rozmowie ze
świętym Witem. 15 czerwca święty Wit został wysłany na ziemię, by sprawdzić czy
już dojrzewa zboże. Po powrocie
świętego, Pan Bóg zapytał:
-
Wicie, Wicie, czy je piętka w życie?
Na
to święty Wit wzruszył ramionami i odrzekł:
-
Nie słyszę, Panie. Niech słowik ustanie.
Pan
Bóg podniósł do góry palec i nakazał:
-
Słowiku: cyt, bo nie słyszy Wit!
Ot i powód, dla którego tego dnia
milkną słowiki.
Ad.6.
Śmierć wcale nie była tak sprytna i nieuchwytna. Podobno znaleźli się sprytni
śmiałkowie, którzy niejeden raz pochwycili ją i uwięzili. Ludzie przestali
wówczas umierać i wydawało się, że wieczne życie to wspaniała rzecz. Niestety…
Mijały lata, a śmiałkowie starzeli się coraz bardziej i bardziej. Nie mogli
korzystać z uroków życia i świat wydawał się im nudny. Cierpieli coraz mocniej
aż w końcu sami powlekli się, by uwolnić śmierć i oddać się w jej ręce.
Ad.7.
Ludzie już przed wiekami zauważyli, że zimą wraz ze słowami wydobywa się para.
Uważali więc, że podczas dużego mrozu każde słowo zamarza w powietrzu. Nie
znika i nie ulega zapomnieniu. Kiedy więc nadchodzi wiosna, zaczynają się roztopy,
a słońce coraz bardziej przygrzewa można dowiedzieć się o czym mówiono zimą.
Ad.8.
Według wierzeń to sam człowiek zapragnął takiego życia. Było to dawno, dawno
temu kiedy Pan Bóg rozdawał życie wszystkim stworzeniom. Najpierw chciał dać
najdłuższe życie świni. Świnia przyszła, podziękowała i pokręciła łbem.
-
A po co mi długie życie? Chcę krótkie, a dobre.
Pan
Bóg przystał na jej prośbę. Odezwał się za to człowiek, który zapragnął
długiego życia. Otrzymał je. I od tego czasu każdy człowiek przeżywa życie,
które miała dostać świnia, a na starość bywa, że jej zazdrości, bo bywa ono
ciężkie i pełne chorób.
Ad.9.
Na to pytanie większość zna odpowiedź. Otóż magiczna paproć zakwita tylko raz w
roku, o północy w wigilię świętego Jana. Niestety, tylko na krótką chwilę i
szczęśliwy ten, kto zdobędzie niezwykły kwiat. Dzięki niemu zobaczy wszystkie
ukryte pod ziemią skarby i zawsze będzie mu sprzyjało szczęście.
Ad.10.
To również prosta zagadka. Zwierzęta przemawiają ludzkim głosem o północy w noc
wigilijną.
Literatura:
Brzozowska T., 500 zagadek dla
miłośników folkloru, Warszawa 1973
Brzozowska – Komorowska T.,
Sabałowe bajki, Warszawa 1969
Gustawicz B., Podania, przesądy,
gadki i nazwy ludowe w dziedzinie przyrody, Zbiór Wiadomości do Antropologii
Krajowej, 1877 – 1894
Kolberg O., Pieśni ludu polskiego,
t.5, Kraków 1871
Krzyżanowski J., Mądrej głowie dość
dwie słowie, t. 2, Warszawa 1960
Krzyżanowski J., Paralele, Warszawa
1961
Krzyżanowski J., Polska bajka
ludowa, t. 2, Warszawa 1947
Siemieński L., Podania i legendy
polskie, ruskie i litewskie, 1845
Słowacki J., Balladyna, Kraków 2006
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz