lutego 24, 2020

Mój fanpage na FB

Ignacio Gavira, domena publiczna
Dzisiaj zdecydowałam się wskrzesić swoją stronę, a właściwie fanpage. Okazało się, że jest on jednak konieczny i choćbym chciała, nie ucieknę już od świata wirtualnego. Pozostały mi dwa wyjścia: całkowicie wylogować się z mediów społecznościowych albo pogodzić się ze współczesnymi trendami. Wybrałam drugą opcję. Jako pisarka, poetka i nauczyciel jestem dla Was. Skoro potrzebujecie informacji, postaram się ich dostarczyć.
 Nie chcę, by fanpage był tylko i wyłącznie o książkach, więc z pewnością będą pojawiały się tu także inne treści: ciekawostki z zakresu mitologii i historii; magii ludowej, która jest mi bliska oraz różne nowinki. Nie ucieknę też od cytatów i innych niespodzianek.  Zapraszam do polubienia. :)

Dlaczego rozpoczęłam prowadzenie fanpage’a właśnie dzisiaj?

Nie ukrywałam i nie zamierzam ukrywać, że jestem chora na stwardnienie rozsiane (SM). Jest to nieuleczalna i postępująca choroba, która powoli odbiera mi sprawność. No cóż, to niezbyt pocieszająca wizja dla pisarki, prawda? Mimo przeszkód, na jakie trafiam z powodu niepełnosprawności staram się żyć i funkcjonować tak, jak tylko potrafię. Moim mottem jest dewiza cesarza Karola V Habsburga zwanego również ostatnim rycerzem Europy:  „PLUS ULTRA” (Wciąż dalej).


Kim była Karol V?
Ten niezwykły człowiek przyszedł na świat właśnie 24 lutego 1500 roku w Gandawie. Był synem Filipa Pięknego (syna cesarza Maksymiliana I Habsburga i Marii Burgundzkiej)  i Joanny Szalonej (córki Izabeli Kastylijskiej i Ferdynanda Aragońskiego). Był królem Hiszpanii, cesarzem rzymskim i królem Niemiec; władcą imperium, w którym słońce nigdy nie zachodziło.
Jakiej był narodowości? Tego nie potrafią ustalić nawet historycy. Ojciec był Niemcem, matka Hiszpanką, on urodził się w Niderlandach. Jego pierwszym językiem był… francuski, gdyż wychowywał się na dworze ciotki Małgorzaty w Mechelen. Znał również język flamandzki, niemiecki, hiszpański i włoski. Sam żartował: „Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia.” Kochał Francję, mawiał nawet, że „Paryż nie jest miastem, ale całym światem”. Nie przeszkodziło mu to jednak niemal przez całe życie walczyć z Francją. Miejscem, w którym czuł się najlepiej była jednak chyba Hiszpania.

Dewiza „PLUS ULTRA”
Nie będę Was zanudzała biografią Karola, gdyż byłaby to bardzo długa lektura, podobnie jak i jego wszystkie tytuły. Wrócę jednak do samej dewizy „PLUS ULTRA”. Powstała ona jako odwrócenie oryginalnego zwrotu: „NON PLUS ULTRA” (Nic poza tym), które według legendy znajdowało się na słupach Herkulesa w Cieśninie Gibraltarskiej. Po odkryciu Nowego Świata okazało się jednak, że świat nie kończy się bynajmniej na Europie. Te słowa zasugerował młodemu władcy jego lekarz i doradca Luigi Marliano w 1516 roku. Karol przyjął dewizę „PLUS ULTRA” nie tylko po to, by podkreślić wielkość świata, ale także zasugerować swoją zdolność do podejmowania wyzwań i podążania naprzód wbrew przeciwnościom i sugestiom innych.
Po raz pierwszy dewizę tę wypisano na krześle Karola w kościele świętej Goduli w Brukseli. W oryginale brzmiała ona po francusku: „PLUS OULTRE” , lecz przetłumaczono ją na łacinę. Zarówno Habsburgowie, jak i Hiszpanie docenili te dwa słowa. Pojawiały się wielokrotnie zarówno w polityce, jak i kulturze. Do dziś widnieją na herbie Hiszpanii.
Słowa „PLUS ULTRA” pojawiają się również w wielu innych państwach, jako motta miast, stanów, regionów, instytucji, szkół i uniwersytetów.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Anna Koprowska-Głowacka , Blogger