Zdjęcie ze spotkania w "Orionie" |
Czas na zmiany, czyli nowe projekty i nowe wyzwania.
Jesień i zima to czas, kiedy mam dwie możliwości:
zaszyć się pod ciepłym kocykiem z gorącym kubkiem czekolady i popłakać nad sobą
oraz trudami życia z nieuleczalną chorobą, albo też postawić przed sobą kolejne
wyzwania. Nauczona wieloletnim doświadczeniem, wybrałam drugą opcję. Podjęcie
nowych wyzwań nie da mi czasu na zbytnie roztkliwianie się nad tym co mnie
najbardziej boli i czy dam radę przetrwać kolejne miesiące. Wolę działać i czuć
się potrzebna.
Dzięki Wam mogę dalej walczyć ze stwardnieniem
rozsianym, więc sama czuję się zobowiązana dać coś od siebie i skoro jeszcze
sił mi starcza, podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Najwyższy czas na rozpoczęcie dwóch niezależnych od
siebie projektów. Jeden dotyczy alfabetu motywacyjnego nie tylko dla chorych na SM, zaś drugi kolejnej książki.
Jeden z nich to obiecany już wcześniej Alfabet nie
tylko dla osób z SM - myślę, że będzie to doskonały projekt motywacyjny nie
tylko dla chorych na stwardnienie rozsiane, ale także dla tych, którzy gdzieś
zagubili wiarę, że mogą COŚ jeszcze w życiu zrobić. Oczywiście, nie pominę tu
własnych doświadczeń, a było ich sporo i chętnie się nimi podzielę.
Drugi projekt to powrót do korzeni i mojej ukochanej
starożytności (w końcu moja praca magisterska dotyczyła świata antyku i de
facto jestem… starożytnikiem). Plan książki już od lat krążył po mojej głowie i
wreszcie nadszedł czas, bym się za niego zabrała. Myślę, że warto spojrzeć na
początki Rzymu przez pryzmat legendarnych kobiet. O wielu z nich mało kto
słyszał. Kim bowiem były np. Amata, Carmenta, Camilla, czy... Roma? Postaram
się opowiedzieć o nich w jak najbardziej przystępnej formie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz