listopada 16, 2018

Powstanie Wilna

Dawno, dawno temu tam, gdzie teraz znajduje się piękne miasto Wilno, był wielki bór, w którym rosły potężne, kilkusetletnie dęby poświęcone bogom.  Książę Giedymin lubił polować w tej ogromnej puszczy. Niekiedy wymykał się swoim towarzyszom, którzy strzegli go przed niebezpieczeństwem i jechał tam, gdzie go oczy poniosły. Wierzył, że bogowie z pewnością nie pozwolą go skrzywdzić.
            Pewnego razu, strudzony pogonią za wspaniałym jeleniem postanowił odpocząć. Zatrzymał się na górze zwanej Turzą. Zsiadł z konia, którego przywiązał do pnia jednego z drzew i położył się na miękkiej trawie. Nie minęła chwila, a zasnął snem szczęśliwego człowieka.
            Wówczas przyśnił mu się wielki wilk, cały okryty żelazną zbroją. Zwierzę zbliżyło się do księcia, popatrzyło na niego uważnie, jakby chciało coś przekazać i nagle uniosło głowę ku księżycowi. Zanim Giedymin usiadł, wilk zaczął wyć tak przeraźliwie i głośno, jakby co najmniej sto wilków wyło. 

            Wycie tajemniczego wilka obudziło księcia. Zerwał się z ziemi, ale nigdzie nie dostrzegł zwierzęcia. Na niebie wciąż świeciło słońce, choć zaczęło już powoli chylić się ku zachodowi. Giedymin wrócił więc do swoich towarzyszy, którzy powitali go wymówkami.
- Panie, mogłeś zginąć! Szukaliśmy cię przez pół dnia!
- Jeżeli nie człowiek, to jakieś dzikie zwierzę mogło cię zabić. Kto wówczas byłby nam panem?
- Nigdy więcej nie rób tego, książę. Jesteśmy tu, by cię strzec, nie zaś jeździć po borze i nawoływać.
            Książę Giedymin nie przejął się ich słowami. Wciąż myślał o niezwykłym wilku. Czuł, że z pewnością nie był to zwykły sen, a przesłanie. Następnego dnia zwrócił się do najwyższego arcykapłana Litwy z pytaniem o jego znaczenie. Starzec przez chwilę milczał, wpatrując się w potężne dęby. Jego oczy zdawały się spoglądać hen daleko, poza zasłonę czasu. W końcu odpowiedział, ale jego głos brzmiał tak, jakby dochodził gdzieś z oddali.
- Na górze, gdzie przyśnił ci się ów wilk stanie potężny zamek, dookoła rozrośnie się wspaniałe miasto, a jakby sto wilków wyło na przestworzu, tak głośno i daleko rozbrzmiewać będzie sława tego, co zamek wzniósł i miasto zbudował. Ty nim będziesz, książę i panie!
            Stało się tak, jak przepowiedział arcykapłan. Książę Giedymin założył zamek i miasto na wzgórzu, gdzie zasnął podczas owej wyprawy. Jego synowie i wnuki panowali długo od Czarnego Morza do Bałtyku, aż jeden z nich: Władysław Jagiełło połączył to ogromne dziedzictwo ze słynnym Państwem Polskim. Od tego czasu świat wielokrotnie odmienił już swoje oblicze, ale założone przez księcia Giedymina Wilno wciąż stoi dumne i pełne chwały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Anna Koprowska-Głowacka , Blogger