Wspominałam
już wcześniej, że kończę „Baśnie i
legendy dawnych Kresów”. Pracowałam
nad nimi od ubiegłego roku z uwagi na sentyment, jakim darzę te ziemie.
Z
ogromną przyjemnością informuję więc, iż książka została ukończona i znalazła
Wydawcę i ukażą się w przyszłym
roku. Mam nadzieję, że spodobają się tym wszystkim, którzy nie tylko mają tam
swoje korzenie, ale również interesują się dziedzictwem naszych sąsiadów. Opowieści
pochodzą bowiem z terenów obecnej Litwy, Białorusi i Ukrainy - z tych ziem,
które przez wieki łączyły różne narody, a ich tradycje i wierzenia splatały się
oraz wzajemnie przenikały. To między innymi właśnie dlatego mają one swój
niepowtarzalny urok i czar.
Od 1569 roku, kiedy Królestwo Polskie i
Wielkie Księstwo Litewskie zawarły unię realną, oba kraje połączyły się. Tym
samym stworzyły państwo, w którego skład wchodziły różne narody, kultury,
tradycje, wierzenia i opowieści. Przez lata i dziesięciolecia przenikały się i
mieszały w sposób zupełnie naturalny. To właśnie dzięki temu, powstałe wówczas
państwo było tak niezwykłe. Przypominało barwny kobierzec, łączący różne
światy. Nic dziwnego, że baśnie, legendy, podania i opowieści stawały się
również częścią wspólnego dziedzictwa kulturowego. Pojawiali się w nich
bohaterowie rozmaitych narodowości: Litwini, Polacy, Białorusini, Ukraińcy,
Żydzi, Tatarzy, Kozacy i wielu innych. Z głębokiej otchłani zapomnienia
wyłaniały się dawne wierzenia, ożywały postaci z mitów, a legendy i podania
nabierały wspólnego, międzynarodowego wyrazu. Choć minęły wieki, a przez te
tereny przetoczyła się niejedna zawierucha dziejowa, one przetrwały w ludzkiej
pamięci, pieczołowicie spisywane przez dawnych autorów.
Uważam,
że warto poznać tę część wspólnego dziedzictwa, która nie dzieli, a prawdziwie łączy
narody. Baśnie i legendy zaś łączą zawsze, gdyż przekazują wartości wspólne dla
nas wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz