No
cóż, poradnik idzie w świat. Dziś zatwierdziłam licencję na publikację „Mapy
marzeń” w wersji elektronicznej, więc już za chwilę będzie dostępna dla
wszystkich zainteresowanych.
„Baśnie i legendy dawnych Kresów”
(Litwy, Białorusi i Ukrainy) trafiły w ręce Wydawcy, którego cenię i z którym
współpracuję od... 8 lat.
Jutro
jadę na rehabilitację, bo eSeMek zanadto dał mi się we znaki. W ramach
rehabilitacji umysłowej zaś zamierzam popisać trochę w innym stylu.
Jest to dawno już
przygotowana powiastka, ale zawsze odkładana na później. Uznałam, że będzie ona dobrym zajęciem
na długie wieczory. Wszystkie notatki mam, więc pozostaje usiąść i napisać. O czym zaś będzie? To trochę historii, sporo słowiańskiego
fantasy i bohaterka, która jest matuchą i "świtem cienia" zrodzonego
między Nawią a Jawią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz