Święta
Bożego Narodzenia to czas, gdy obdarowujemy się prezentami. Już teraz zaczyna
się gonitwa za odpowiednimi podarkami, które nie tylko ucieszą oko, ale sprawią też wielką przyjemność. Tymczasem nasi
przodkowie zwracali baczną uwagę na to, by przygotowany prezent przyniósł
obdarowywanemu przede wszystkim szczęście i zapewnił mu to, co najlepsze. Może
więc warto do standardowych prezentów dołączyć choć jeden z tych, które naszym
dziadkom i pradziadkom miały zapewnić dobre i szczęśliwe życie- zwłaszcza, że
nie są to zbyt wyszukane ani drogie rzeczy.
Do prezentów na Boże Narodzenie można więc dołączyć jeden z poniższych:
- bakalie
– wsypywano je do czerwonych woreczków z jedwabiu, najczęściej przewiązanych
złotą nicią. Taki podarek miał przynieść szczęście i dostatek oraz zapewnić
życie pełne przyjemności.
-
jabłka – musiały być czerwone i
dorodne. Stanowiły zapowiedź dostatku na nowy rok. Obdarowanie nimi młodych
dziewcząt i mężatek miało zaś zapewnić piękne i zdrowe potomstwo.
-
miód – stanowił tradycyjny prezent i
wróżył dwanaście miesięcy szczęścia i powodzenia. Najlepiej, jeśli był to miód
lipow.
-
misa – szczególnie srebrna i złota,
wypełniona pomarańczami i cytrynami, uchodziła zawsze za podarunek wyjątkowy,
bo przynoszący szczęście i życie w dostatku.
-
monety – złote i srebrne monety
miały przynieść finansowy dobrobyt i być zapowiedzią przyszłego bogactwa.
Zwyczaj ten pozostał do dziś w nieco zmienionej formie – wystarczy spojrzeć na czekoladki
w kształcie krążków zawinięte w złote papierk.
-
orzechy – koniecznie pozłacane, gdyż
takie były jednoczesnym życzeniem bogactwa i zapowiedzią szczęścia.
Literatura:
Kolberg O., Dzieła wszystkie, t.39,
Pomorze, t.39, Wrocław- Warszawa 1965
Kolberg O., Dzieła wszystkie, t. 3,
Kujawy, cz.1, Wrocław- Warszawa- Kraków 1962
Lud. Jego zwyczaje, sposób życia,
mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka, tańce, Ser.
3, Kujawy, cz.1, Warszawa 1867
Łęga W., Ziemia malborska, kultura ludowa, Toruń 1933
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz