listopada 28, 2020

2 sposoby oczyszczania z negatywnej energii: grzechotki i żywioły (część 2)

  

Wiele mówi się obecnie o konieczności oczyszczania siebie i domu z negatywnych energii. Nie jest to nowe odkrycie, gdyż nasi przodkowie ze wszystkich kontynentów również stosowali rytuały, by ich przestrzeń była wolna od złych myśli i negatywnych emocji. Stosowano min. Palo Santo, białą szałwię, kwietne miotły, żywioły, grzechotki, świece i wiele innych.

Czym jest negatywna energia?

Wiele osób wyczuwa negatywną energię, która gromadzi się wokół niego i w pomieszczeniach, w których przebywa. Nie sposób jej usunąć za pomocą przysłowiowej „miotły i ścierki”, gdyż ludzkie oko nie dostrzega subtelnych energii, splątanych niczym pajęcze sieci. Skąd się biorą? To nic innego, jak zbiorowisko złości, strachu, niechęci, agresji i innych emocji, pochodzących zarówno od nas, jak i od ludzi, którzy nas otaczają (nie zawsze życzliwych).

 

2 sposoby oczyszczania z negatywnej energii

         Jest mnóstwo metod oczyszczania siebie oraz przestrzeni wokół. Dzisiaj wspomnę o kolejnych dwóch. Są to również stare zwyczaje: grzechotki i oczyszczanie przy pomocy żywiołów.

 

1.     Oczyszczanie grzechotkami

Jest to najbardziej uniwersalny sposób oczyszczania przestrzeni, spotykany we wszystkich kulturach. Wspomina się o nim zarówno na ziemiach słowiańskich, w starożytnej Grecji i Rzymie, jak i na terenach obu Ameryk. Polega na… robieniu hałasu.

Rytuał polega na poruszeniu energii za pomocą dźwięku. Dzięki temu zastałe, negatywne energie „odklejają się”, ustępując miejsca pozytywnym, pełnym dobrych wibracji. Stąd też kapłani i szamani mieli zawsze przy sobie dzwonki lub grzechotki.

 

Rytuał jest prosty. Najlepiej sprawdzają się do tego grzechotki (można je zrobić samodzielnie) albo dzwonki. W razie potrzeby można jednak wykorzystać nawet garnek i łyżkę. Powoli wchodzimy do każdego pomieszczenia i idąc (UWAGA!) przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, głośno grzechoczemy lub dzwonimy. Szczególną uwagę zwracamy na kąty i inne zakamarki, gdzie może zalegać najwięcej negatywnej energii.

 

2.     Oczyszczanie za pomocą żywiołów

Oczyszczanie przestrzeni za pomocą żywiołów pojawia się w wielu tradycjach. Różnice wynikają wyłącznie z wierzeń, tradycji i formy, jednak sens rytuału wszędzie jest taki sam. Poniżej przykład takiego rytuału:

Czego potrzebujemy?

- biała świeca

- miseczka wody

- miseczka soli

- kadzidełko o słodkim aromacie

 

Przebieg rytuału:

Zapalamy świecę i kadzidło. Staramy się poczuć energię, która nas otacza. Kładziemy ręce nad leżącymi na stole przedmiotami, które reprezentują żywioły:

Moje myśli łączę teraz z żywiołami,

Wzywam je tutaj wraz z ich energiami

Niechaj oczyszczą dom ze zła wszelkiego

Wniosą światło i moc wszystkiego dobrego.

Niech tak się stanie.

         Po tych słowach kolej na rytuał. Zaczynamy od żywiołu ziemi. Bierzemy miseczkę z solą i zgodnie z ruchem zegara obchodzimy każde pomieszczenie, sypiąc szczyptę soli w każdy kąt ze słowami:

Oczyszczam dom mocą ziemi.

         Oczyma wyobrazi staramy się zobaczyć, jak  sól wypala ciemną, negatywną energię.

Następnie odstawiamy miseczkę z solą i weź kadzidło. Obchodzimy ponownie wszystkie pomieszczenia, okadzając je dokładnie. Wizualizujemy, że wraz z dymem unosi się zła energia. Powtarzaj przy tym.

Oczyszczam dom mocą powietrza.

Odkładamy kadzidło i bierzemy świecę. Powtarzamy tę procedurę, obchodząc dom ze świecą w reku. Szczególną uwagę zwróć na okna i drzwi. Wyobrażamy sobie, że w płomieniu świecy spala się wszelkie zło.  Powtarzamy przy tym słowa.

Oczyszczam dom mocą ognia.

         Na zakończenie bierzemy do ręki miseczkę z wodą. Po raz czwarty obchodzimy dom zgodnie z ruchem wskazówek zegara, tym razem skrapiając kąty, okna i drzwi. Oczyma wyobraźni staramy się ujrzeć płynący strumień, który wymywa z pomieszczeń resztę negatywnej energii. Robimy to ze słowami:

Oczyszczam dom mocą wody.

         Po zakończeniu rytuału odstawiamy wszystkie przedmioty i przez chwilę stoimy, starając się poczuć przepływającą przez dom pozytywną energię. Jeżeli nie czujemy żadnej zmiany, powtarzamy wszystkie etapy. O ile mamy czas, pozwalamy kadzidłu i świecy dopalić się do końca.

Ten rytuał można zastosować także w garażu, biurze, piwnicy, strychu – wszędzie tam, gdzie wyczuwamy ciężką energię lub czujemy się nieswojo.

 

Literatura:

Bernand C. Inkowie, Naród Słońca, Wrocław 1994

Cunningham S i Harrington D., Magia domowa, Białystok 2012

Devine A., Magia w tradycji starożytnej, Wrocław 2004

Gieysztor A., Mitologia Słowian, Warszawa 2006

Matela L., Tajemnice Słowian, Białystok 2005

Pinkola Estés C., Biegnąca z wilkami, Warszawa 2015

Szemiński J., Ziółkowski M. , Mity, rytuały i polityka Inków, Warszawa 2006

Whitehurst T., Magia na co dzień, Białystok 2013

 

 

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe rytuały, ja najczęściej sypię sól i kąpię się w soli.
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani JoAnno, bardzo dziękuję :) Ja również często stosuję sól. W końcu to jedna z najstarszych i najprostszych metod oczyszczania zarówno siebie jak i przestrzeni. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

Copyright © Anna Koprowska-Głowacka , Blogger