18
października w ramach „Jesiennych impresji” spotkałam się z mieszkańcami
Chojnic. Temat dotyczył magii dawniej i dziś, jednak w trakcie rozmowy opowiedziałam również o procesach czarownic na Pomorzu, w tym o próbach jakim je poddawano
oraz o słynnej „wadze czarownic”.
Nie
zabrakło pytań o sabaty, magiczne zwyczaje nieświadomie kultywowane do dziś w domach, a nawet o…
współczesne czarownictwo i istniejące koweny.
Spotkanie
trwało ok. 1,5 godziny, choć dyskutować można byłoby jeszcze bardzo długo.
Tematyka jest tak bogata i ciekawa, że trudno opowiedzieć o wszystkim w tak
krótkim czasie.
Jak się okazuje, magia jest wciąż żywa i funkcjonuje we wszystkich dziedzinach naszego życia. Każdy z nas korzysta z jej mocy, często zupełnie nieświadomie. Może warto zastanowić się, jak wiele z dziedzictwa przodków pozostało i ocalić to od zapomnienia. To już leży w naszych rękach.
Dziękuję Pani Adrianie Połom za zaproszenie i organizację spotkania oraz Przedstawicielom miasta Chojnice za współudział w wydarzeniu. Była to dla mnie przyjemność i zaszczyt.
Ogromną
niespodzianką było dla mnie spotkanie z Ewą i Ryszardem, którzy tak jak ja
chorują na stwardnienie rozsiane, a jednak przyjechali do Chojnic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz