NOC CZAROWNIC I ŚWIĘTO ŚWIATŁA
13
grudnia, czyli dzień świętej Łucji to jeden z najkrótszych dni w roku.
Nierozerwalnie wiąże się z nim święto światła. Jest ono w sposób szczególnie uroczysty obchodzone w Szwecji, gdzie odbywają się pochody dziewcząt w białych strojach, a jedna z dziewczynek ma na głowie wieniec ze świeczek. Co ciekawe, kult świętej Łucji z Syrakuz przybył tam z Niemiec. Sama święta zaś, która wolała wyłupić sobie oczy niż wyrzec się wiary, stała się patronką najkrótszego dnia w roku. Na Pomorzu i Kujawach również nie zapomniano o tym wyjątkowym dniu, który rozpoczynał jednocześnie przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Nieprzestrzeganie tego terminu mogło wywołać kłótnie i niezgodę w rodzinach. Jednakże noc, która poprzedza to święto, nazywana była także nocą czarownic i sprzyjała rzucaniu czarów, wróżeniu i
wszelakiej magii. Z tego też powodu wielu ludzi zabezpieczało się w tym czasie
przed urokami i uciekano się do magii ochronnej.
GAŁĄZKA
ŻYCZEŃ
Tego dnia można także ustawić
wróżebną gałązkę. Wystarczy ściąć gałązkę jabłoni, wiśni lub tarniny i wstawić
ją w domu do wody. Jeżeli do Wigilii pojawią się na niej listki, możemy być
pewni, że przyszły rok będzie dla nas szczęśliwy. Natomiast, gdy obsypie się
białym kwieciem, będzie zwiastunem wielkich zmian i spełnienia marzeń.
Inną
wersją tej samej wróżby jest zapisanie na wstążeczkach intencji bądź życzeń i
zawieszenie ich na gałązkach. Jeśli dane gałązki wypuszczą listki, oznaczać to
będzie spełnienie zapisanego na wstążce życzenia.
W
niektórych regionach podobną wróżbę stosuje się w dniu świętej Barbary, czyli 4
grudnia. W tym wypadku jednak zwraca się uwagę na to, czyja gałązka jako
pierwsza zakwitnie- wskaże bowiem tę dziewczynę, która najszybciej wyjdzie za
mąż.
MAGICZNA MOC
CZOSNKU
W kuchni lub przy drzwiach
wejściowych wieszano czosnek. Wierzono, że ma on magiczną moc ochronną przed
wąpierzami i wieszczymi, którzy mogliby w tym czasie nawiedzić mieszkańców.
ODPĘDZANIE
UROKU
Jeżeli podejrzewano, że ktoś rzucił urok,
spluwano przez lewe ramię lub solą posypywano wyobrażony przez siebie urok.
Najważniejsze przy tym było, by nikt wtedy nie widział tych zabiegów.
Spluwanie przez lewe ramię pozostało
w naszej świadomości do dziś i niejednokrotnie czynimy to, traktując jako
naturalne odpędzanie pecha. Tymczasem, była to magiczna praktyka usuwania
domniemanych uroków.
OKADZANIE
DOMU
Lęk przed rzuceniem uroku na dom lub
jego mieszkańców nieustannie towarzyszył naszym przodkom- szczególnie w takie
dni, kiedy czarownice zyskiwały szczególne moce. Ażeby ochronić się przed ich
zakusami, brano suszoną gałązkę jałowca (mogła to być także gałązka dziurawca
lub liście laurowe), podpalano ją, a następnie okadzano siebie, mieszkańców
oraz cały dom. Często zawieszano również gałązkę wraz z owocami nad drzwiami
albo noszono przy sobie.
WRÓŻBY
OD DNIA ŚWIĘTEJ ŁUCJI
Dzień świętej Łucji był także
niezwykle ważny w kwestii przepowiadania pogody. Otóż 12 dni dzielących go od
Bożego Narodzenia odpowiadało 12 miesiącom w roku. Z nich właśnie wieszczono,
jakie będą poszczególne miesiące przyszłego roku.
Na podstawie: "Magia z Pomorza i Kujaw"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz