Wiele mówi się obecnie o konieczności oczyszczania siebie i domu z negatywnych energii. Nie jest to nowe odkrycie, gdyż nasi przodkowie ze wszystkich kontynentów również stosowali rytuały, by ich przestrzeń była wolna od złych myśli i negatywnych emocji. Stosowano min. Palo Santo, białą szałwię, kwietne miotły, żywioły, grzechotki, świece i wiele innych.
Czym jest negatywna energia?
Wiele osób wyczuwa negatywną energię, która gromadzi się wokół niego i w pomieszczeniach, w których przebywa. Nie sposób jej usunąć za pomocą przysłowiowej „miotły i ścierki”, gdyż ludzkie oko nie dostrzega subtelnych energii, splątanych niczym pajęcze sieci. Skąd się biorą? To nic innego, jak zbiorowisko złości, strachu, niechęci, agresji i innych emocji, pochodzących zarówno od nas, jak i od ludzi, którzy nas otaczają (nie zawsze życzliwych).
2 sposoby oczyszczania z negatywnej energii
Jest mnóstwo metod oczyszczania siebie oraz przestrzeni wokół. Dzisiaj wspomnę o kolejnych dwóch. Są to również stare zwyczaje: grzechotki i oczyszczanie przy pomocy żywiołów.
1. Oczyszczanie grzechotkami
Jest to najbardziej uniwersalny sposób oczyszczania przestrzeni, spotykany we wszystkich kulturach. Wspomina się o nim zarówno na ziemiach słowiańskich, w starożytnej Grecji i Rzymie, jak i na terenach obu Ameryk. Polega na… robieniu hałasu.
Rytuał polega na poruszeniu energii za pomocą dźwięku. Dzięki temu zastałe, negatywne energie „odklejają się”, ustępując miejsca pozytywnym, pełnym dobrych wibracji. Stąd też kapłani i szamani mieli zawsze przy sobie dzwonki lub grzechotki.