StarGladeVintage z Pixabay |
Według tradycji czarownice spotykały się na sabatach. Wylatywały nocą przez komin na miotłach lub ożogach (kijach do poprawiania ognia w piecach, pogrzebacz) i zmierzały na miejsce spotkań czarownic z diabłami. W powiecie kamieńskim znajdowało się wiele takich miejsc, jednak najpopularniejsze z nich pojawiają się wielokrotnie w zeznaniach czarownic.
Czym był sabat?
Współcześnie sabatem nazywa się lunarne święta obchodzone m.in. przez neopogan. Co ciekawe są to dawne święta, które chrześcijaństwo zaadaptowało i nadało im swoje nazwy, np. sobótka (noc świętojańska) stała się wigilią świętego Jana.Dla naszych przodków sabat był jednak nocnym zlotem czarownic i diabłów, podczas których biesiadowano, tańczono oraz naradzano się. Najlepszymi dniami na sabaty były wtorki i czwartki, chociaż zdarzały się również w piątki, niedziele oraz w chrześcijańskie święta. W niektórych regionach za najlepszy czas na sabat uważano noc pełni księżyca.
Więcej na temat sabatów w kolejnym poście.
Podczas procesów o czary, kobiety oskarżano o udział w sabatach i wypytywano o inne uczestniczki tych spotkań. Oczywiście, sędzia i ławnicy wypytywali o wszystkie szczegóły: im bardziej były pikantne, tym bardziej ich ciekawiły.
Gdzie odbywały się sabaty?